środa, 16 października 2024

Tak jak protestanci mają bożka Lutra, tak niestety tradycjonaliści św. Tomasza z Akwinu.

 

Tak jak protestanci mają bożka Lutra, tak niestety tradycjonaliści św. Tomasza z Akwinu. To jest dramat!!

Do refleksji nad tym skłoniły mnie dzisiejsze (16.10.2024) "Sprawki Rano", w których Dawid Mysior przeczytał skandaliczny fragment Katechizmu wg św. Tomasza z Akwinu. Otóż mowa tam o tym, że nieochrzczeni - a jednocześnie niepotępieni - trafiają do czwartego "wymiaru" zwanego "Otchłanią".

Tym samym, wszystkie dzieci poronione i zamordowane poprzez akt aborcji, narodzone ale jeszcze nie ochrzczone, są wg. św. Tomasza skazane na wieczne oddzielenie się od Boga, jednocześnie będąc wolnymi od kar.

Nie można mieć pretensji do św. Tomasza, Doktora Kościoła. Ale głosząc to dzisiaj, kiedy Kościół ma większą wiedzę i sprostował już ten błąd, coś takiego POWINNO BYĆ NIEDOPUSZCZALNE!

Od czasu Najświętszej Ofiary Otchłań przestała istnieć, i do czasu Paruzji po śmierci duszę człowieka czekają OBECNIE tylko 3, a nie 4 opcje: NIEBO, PIEKŁO I CZYŚCIEC. Nic ponadto!!

Bardzo, ale to bardzo diabelskim jest fakt, że tradycjonaliści, a szczególnie tak medialni jak Pan Dawid Mysior nie uznają zarządzeń papieży, a równocześnie antypapieża Franciszka nazywają "ojcem świętym"!

Przy okazji przytoczę jeszcze chyba najbardziej znane błędy św. Tomasza z Akwinu:

Głosił on, że „zarodek płci męskiej staje się człowiekiem po 40 dniach, zarodek żeński po 80. Dziewczynki powstają z uszkodzonego nasienia lub też w następstwie wilgotnych wiatrów.” Powtarzając, za Arystotelesem, uważał, że dopiero od tej chwili embrion przestaje być częścią organizmu kobiety.

Idąc za myśleniem o płodzeniu kobiet w wyniku niedoskonałego nasienia mężczyzny, głosił dalej: „Kobiety są błędem natury... z tym ich nadmiarem wilgoci i ich temperaturą ciała świadczącą o cielesnym i duchowym upośledzeniu... są rodzajem kalekiego, chybionego, nieudanego mężczyzny... Pełnym urzeczywistnieniem rodzaju ludzkiego jest mężczyzna.”

Podobno i na całe szczęście Święty Tomasz z Akwinu kiedy umierał sam ocenił swoja twórczość jako "słomę podatną na spalenie, jeśli nie jest zgodna z Wiarą Kościoła Łacińsko-katolickiego". Był pokorny, naprawdę świętym. Ciężko jednak powiedzieć to teraz o tych, którzy go bezkrytycznie cytują...

Słuchajmy teologów i doktorów, ale zawsze słuchajmy przede wszystkim prawowitego Kościoła, którego wiedza wzrastała przez wieki. Nic bezmyślnie nie powtarzajmy! I nie miejmy innych bożków obok Boga!!

czwartek, 10 października 2024

Na "Anioł Pański" biją dzwony.


Modlitwę "Anioł Pański" odmawia się o godz. 6, 12 i o 18.

Odmawia się ją klęcząc, a w sobotę o 18 i przez całą niedzielę (czyli 4 razy w tygodniu) stojąc, przyklękając tylko na słowa: "A SŁOWO STAŁO SIĘ CIAŁEM I ZAMIESZKAŁO MIĘDZY NAMI."

W dzień powszedni w samo południe biją kościelne dzwony. Powinny bić one tak długo, ile trwa recytowanie modlitwy "Anioł Pański".

Jeśli biją nie dłużej niż 2 minuty - należy udać się do ks. proboszcza i zwrócić uwagę.

Weźmy pod uwagę to, że modernistyczni proboszczowie ulegają presji nawet jednego mieszkańca, któremu może przeszkadzać bicie dzwonów. Bardzo szybko są one wtedy przyciszane, a czas ich bicia skracany.

Wystarczy więc zatem aby 2 wiernych złożyło również skargę na ww. zmiany. Jeśli to nie pomoże, proponuję zorganizować petycję, zebrać podpisy i złożyć komisyjnie na ręce ks. proboszcza. Oczywiście taka "szarpanina" księdzu proboszczowi się nie spodoba, tym bardziej że dla niewiernych często miewa większe serduszko niż dla "upierdliwych tradycjonalistów" i wyjdzie wtedy na wierzch, czy jest on prawdziwie Sługą Bożym, czy wystraszonym najemnikiem "pana tego świata", zdrajcą Chrystusa.

 

sobota, 5 października 2024

Baron Trump antychrystem?

 

Jeden ze słynnych proroczych (na sposób masoński) murali na lotnisku w Denver, a które zostały namalowane w 1995 roku, przedstawia w centralnym punkcie chłopca w czerwonym krawacie niszczącym miecz, a obok niego osobę przypominająca Melanię Trump. Gołąbki i napisy "pokój" sugerują, że jest to CZŁOWIEK POKOJU - czyli być może antychryst.

Miecze, które przynoszone są przez delegatów do zniszczenia ich przez "człowieka pokoju" są owinięte we flagi zwaśnionych narodów. I tak są to np.: Izrael i Palestyna, Chiny i Tajwan, USA i Rosja.

Syjonista Trump jest tutaj jednak bardziej podobny do swego syna Barrona. Co ciekawe, w XIX w. Ingersoll Lockwood napisał powieść będącą rodzajem political fiction zatytułowaną "Ostatni prezydent". Powieść ta zaczyna się od sceny paniki w Nowym Jorku, rodzinnym mieście Trumpa, która wybucha po wyborze kandydata-outsidera na prezydenta. W 1890r. ten sam pisarz napisał powieść... "Baron Trump". 😱




Jestem katolikiem, a popieram... islam? 🤯

 




Przewijam sobie Facebooka. Wielką popularnością cieszy się dzisiaj to zdjęcie i ta wypowiedź:

"Arcymistrzyni szachowa Anna Muzychuk odmawia gry w Arabii Saudyjskiej i mówi: „Za kilka dni stracę dwa tytuły mistrzyni świata, jeden po drugim.” Ponieważ zdecydowałam się nie jechać do Arabii Saudyjskiej. Odmawiam gry według specjalnych zasad, noszenia abai, bycia eskortowaną przez mężczyznę, żeby móc opuścić hotel, ponieważ nie chcę czuć się jak osoba drugiej kategorii. „Będę trzymać się swoich zasad i nie wezmę udziału w Mistrzostwach Świata w Szachach Szybkich i Błyskawicznych, gdzie w zaledwie 5 dni mogłabym wygrać więcej pieniędzy niż na dziesiątkach innych turniejów razem wziętych.” To wszystko jest bardzo przykre, ale najgorsze jest to, że nikogo to nie obchodzi. Gorzka prawda, ale nie ma już odwrotu.”"

O, jaki zachwyt nad tą panią! A przecież to typowo feministyczny bunt.

Powiecie Państwo: "to musi być mądra kobieta, przecież wygrywa w szachy!" Oj! Lucyfer ograłby ją raz dwa. A głupek przecież z niego. Przez pychę.

Tu nie chodzi o islam. Tu chodzi o to, że w tym kraju kobieta ma się ubierać tak, by mężczyzna - ani i ona tym samym, nie zgrzeszyli. I TO JEST DOBRE.

Tymczasem to boli zepsute kobiety z Zachodu, że nie można się wyuzdać. Robić co się chceta. Dać duszy hulanie, bo piekła nie ma. Demon Jezabel je już owładnął tak, że nie wiedzą co jest złe, a co dobre.

"Jestem kobietą. Nikt nie będzie mi mówić, co mi wolno, a czego nie! Zerwę owoc. WSZYSTKO mi wolno! Ubiorę spodnie. Albo i zdejmę! Pokaże nóżki. Pochylę się z dekoltem. Wypnę pupę. Pokuszę, niech cierpią! A może i któregoś dopuszczę... Cóż za zacofany kraj, ciemnogród! Moja macica! Moje prawa! MOJE!! JA JESTEM BOGINIĄ!!"

Kobieto! Nikt ci nie każe iść w Arabii Saudyjskiej do meczetu, jeśli lecisz tam grać w szachy! Chodzi tylko o to, żebyś przyzwoicie wyglądała. Jak kobieta, a nie jak... szmata.