niedziela, 21 grudnia 2014

Ludzie Kościoła o Garabandal

Wiele osób którym poleciłem zaznajomienie się z tematem objawień w Garabandal, nieufnie zerka do wyszukiwarki internetowej i znajduje rzeczy, które sugerują że ja próbuje im powiedzieć o czymś złym. Podsyłają mi link do treści jakoby tamtejsze objawienia Matki Bożej były "szatańskim mamieniem". Osobiście nigdy nie napotkałem się nawet na choćby najmniejszy dowód czy choćby wzmiankę o tym, by szatan kiedykolwiek poddawał się za Maryję. Egzorcyści twierdzą że demony nie potrafią nawet wymówić imienia Matki Bożej, a co dopiero podszywać się pod Nią i nakłaniać ludzi do modlitwy, pokuty itp.

Chociaż oficjalnie objawienia w Garabandal nie są uznane przez Kościół Rzymsko Katolicki (decyzja o prawdziwości objawień zapaść ma dopiero po Wielkim Cudzie), wielu ludzi Kościoła, w tym święci i błogosławieni, przyznawało prawdziwość i Boską naturę wydarzeń które rozegrały się w hiszpańskiej wiosce. 

Wpis będzie edytowany, proszę o podsyłanie informacji nt. innych postaci.



Święty Ojciec Pio





Święty Kościoła Katolickiego Ojciec Pio był wielkim propagatorem wydarzeń w Garabandal. Nowojorczyk Józef Lomangino w wieku 16 lat utracił wzrok i węch na skutek wypadku przy naprawie samochodu. W 1963 r. odwiedził wraz z przyjacielem Ojca Pio, który w cudowny sposób przywrócił mu zmysł powonienia. Józef spytał Ojca Pio, czy to prawda że w Garabandal objawia się Najświętsza Panienka i czy powinien się udać do Garabandal, na co Ojciec Pio skinął głową potwierdzająco i polecił Józiowi pojechać. Zaowocowało to tym, że Joey Lomangino został światowym Apostołem Garabandal. Podróżował po całym świecie z relikwiami ucałowanymi przez Matkę Bożą i głosząc proroctwa o Ostrzeżeniu i Wielkim Cudzie uzdrawiał ludzi. Więcej



Marta Robin


Wielka męczennica Kościoła. Przez 50 lat nic nie jadła i nie piła. Co tydzień już od czwartkowego wieczoru przeżywała Mękę Pańską. Straciła wzrok, była często psychicznie i fizycznie torturowana przez szatana. Przyjmowała w swoim pokoju wielu gości z całego świata. Bardzo interesowała się wydarzeniami z Garabandal o czym można przeczytać tutaj


Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty




Święty Jan Paweł II


Mari Loli z rodziną z wizytą u Jana Pawła II

...oraz wiele innych osób duchownych.



niedziela, 21 września 2014

Tajemnica Szczęścia



Ile jesteśmy w stanie poświęcić dla ratowania własnego życia? Z pewnością wiele. "Tonący brzytwy się chwyta".

Przykładowy werdykt lekarza: "Rak... chemia... możliwe przeżuty... kilka miesięcy, może rok... przykro mi...". Zaczyna się walka o życie: ból, poświęcenie, poniżenie... wyprzedaż majątku na podróż do dalekiego laboratorium, na leki, zabiegi, leczenie niekonwencjonalne... Czasem uda nam się wygrać z chorobą, przedłużyć swoją obecność na Ziemi, jednak koniec końców i tak umrzemy - jak nie ze starości to na jakąś chorobę albo (Panie, uchowaj nas od nagłej i niespodziewanej śmierci!) zginiemy tragicznie...

A co byś zrobił, gdybyś podczas śmiertelnej choroby dostał propozycję darmowej, na 100% skutecznej, rocznej terapii? Dzięki której nie tylko powstrzymasz chorobę, ale będziesz zdrowy na zawsze, a jedyne co musisz zrobić to poświęcić 20-40 minut dziennie przez rok? Skorzystałbyś?

Od kiedy interesuje się modlitwą, przyznaję że trafiałem na wiele takich, dzięki którym można uzyskać pewne łaski. Począwszy od Różańca, poprzez mnóstwo innych modlitw, a także nabożeństw jak pierwsze piątki i soboty, skończywszy na Koronce do Miłosierdzia Bożego - można wybrać sobie odpowiednie lekarstwo dla duszy, łaski i opiekę aniołów i świętych, dary Ducha Świętego a nawet polisę na Niebo! Niedawno znalazłem na strychu broszurkę pt. "Tajemnica Szczęścia" i właśnie dzięki niej można otrzymać niesamowite łaski.

Pełnym zachwytu jest to, że im bardziej ludzkość jest grzeszna i oddalona od Boga, tym bardziej Chrystus wydaje się być wyrozumiały. Nasz Pan obdarza nas tym większym Miłosierdziem, im bardziej wydawało by się jesteśmy niewdzięczni. Wystarczy raz pobożnie odmówić Koronkę do Miłosierdzia Bożego podyktowaną polskiej siostrze zakonnej św. Faustynie Kowalskiej w r.1935 przez Chrystusa by otrzymać odpust zupełny! Natomiast w XIV wieku, w Szwecji Pan Jezus nauczył św. Brygidę modlitw czczących Jego 5480 Ran zadanych Mu podczas Męki. Jest to wielki, nieopisany dar naszego Króla dla nas.

"Tajemnica Szczęścia" wymaga dużo dyscypliny, bo należy ją codziennie odmawiać w całości przez rok. Składa się na nią 15 specjalnych modlitw, a do każdej na końcu dodaje się "Modlitwę Pańską", "Zwiastowanie anielskie" i specjalne "westchnienie". Trud ten, oprócz tego że oddaje cześć każdej z Ran, będzie wynagrodzony bardzo obficie, tak obiecuje sam Pan Jezus:

(...) ktokolwiek zmówi te modlitwy podczas roku:

1. Uwolni 15 dusz ze swej rodziny z czyśćca.
2. 15 sprawiedliwych spośród krewnych zostanie potwierdzonych i zachowanych w łasce.
3. 15 grzeszników spośród krewnych zostanie nawróconych.
4. Osoba, która zmówi te modlitwy , osiągnie pewien stopień doskonałości.
5. Już na 15 dni przed śmiercią będzie przeżywała szczery żal za wszystkie popełnione grzechy z świadomością ich ciężkości.
6. Na 15 dni przed śmiercią dam jej Moje najświętsze Ciało, ażeby przez Nie została uwolniona od głodu wiecznego oraz dam jej Moją drogocenną Krew do picia, by na wieki nie doznała dokuczliwego pragnienia.
7. Położę przed nią Mój zwycięski Krzyż jako pomoc i obronę przeciw zasadzkom nieprzyjaciół.
8. Przed jej śmiercią przyjdę do niej z Moją najdroższą i ukochaną Matką.
9. Przyjmę z dobrocią jej duszę i zaprowadzę do wiecznej radości.
10. Zaprowadziwszy ją tam, dam jej kosztować z przedziwnej studni Mojej Boskości, czego nie uczynię tym, którzy nie odmawiali tych czy podobnych modlitw.
11. Trzeba wiedzieć , że choćby ktoś żył przez 30 lat w grzechu, lecz potem skruszonym sercem odmawiałby pobożnie te modlitwy albo przynajmniej powziął postanowienie ich odmawiania, Pan mu odpuści jego grzechy.
12. Obroni go przed zgubnymi pokusami.
13. Zachowa mu pięć zmysłów.
14. Uchroni go przed nagłą śmiercią.
15. Uwolni jego duszę od kar wiecznych.
16. Człowiek ten otrzyma wszystko, o co poprosi Pana Boga i Najświętszą Pannę.
17. Jeśliby ktoś żył zawsze według woli Boga i musiałby umrzeć przedwcześnie, życie jego zostanie przedłużone.
18. Ktokolwiek zmówi te modlitwy, uzyska za każdym razem odpust cząstkowy.
19. Człowiek ten otrzyma zapewnienie, że cieszyć się będzie szczęściem chórów anielskich.
20. Każdy, kto by innych nauczył tych modlitw, nie będzie nigdy pozbawiony radości i zasługi, ale one trwać będą wiecznie.
21. Tam, gdzie odmawia się te modlitwy, Bóg jest obecny swoją łaską

Pierwsza Modlitwa


O Jezu Chryste! Słodkości odwieczna wszystkich, obejmujących Cię miłością, Radości przewyższająca wszelkie szczęście i oczekiwanie, prawdziwe Zbawienie i Nadziejo każdego grzesznika. Ty, który objawiłeś, że największym Twoim zadowoleniem jest być między ludźmi, tak że z miłości dla nich po upływie zapowiedzianych czasów przyjąłeś naturę ludzką, wspomnij sobie, o Jezu, wszystkie cierpienia zniesione od chwili poczęcia, a zwłaszcza w czasie swojej świętej Męki, jak to przewidziała odwieczna myśl Boża i jak zdecydowała Wola Najwyższego.

Wspomnij sobie, Panie, że urządzając Wieczerzę Eucharystyczną wraz z uczniami, po umyciu im nóg, dałeś swoje Najświętsze Ciało i drogocenną Krew, a udzielając pociechy z właściwą sobie dobrocią przepowiedziałeś bliską swoją Mękę. Wspomnij na smutek i gorycz, które w udręczonej Duszy odczułeś, wyznając wobec najbliższego otoczenia: "Smutna jest dusza moja aż do śmierci".

Wspomnij wszystkie obawy, niepokoje i boleści, które Twoje delikatne Ciało znosiło przed ukrzyżowaniem, kiedy po odprawieniu po raz trzeci modlitwy, oblewając się krwawym Potem, zostałeś zdradzony przez swojego ucznia Judasza, aresztowany przez wybrany naród, oskarżony przez fałszywych świadków, niesprawiedliwie sądzony przez trzech sędziów, tuż przed uroczystym świętem Wielkanocy czyli Paschy.

Wspomnij, że przywiązano Cię do słupa i rozdarto Ciało biczami, że byłeś obnażony z własnych szat i odziany w inny strój na pośmiewisko. Że Cię ukoronowano cierniami, do ręki włożono trzcinę, zasłonięto Oczy i Twarz, że Cię policzkowano i obrzucono obelgami.

Na pamiątkę tych wszystkich zniewag i boleści, które wycierpiałeś w okresie poprzedzającym Mękę Krzyża, daj mi przed nadejściem śmierci przeżyć prawdziwą skruchę serca, szczerą i całkowitą spowiedź, odprawić godne zadośćuczynienie i otrzymać odpuszczenie wszystkich grzechów. Amen.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się Imię Twoje; przyjdź Królestwo Twoje; bądź Wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy , jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; i nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Druga Modlitwa


O Jezu! Prawdziwa wolności Aniołów, Raju niezmąconego szczęścia, wspomnij sobie na odrazę i smutek, które odczułeś, kiedy nieprzyjaciele otoczyli Cię jak wściekłe lwy i tysiącami zniewag, policzkowaniem, kaleczeniem i innymi wymyślnymi udrękami prześcigali się w zadawaniu cierpień.

Ze względu na te tortury i stek obelżywości, błagam Cię, Boski Zbawicielu, wyzwól mnie z więzów wszystkich nieprzyjaciół widzialnych i niewidzialnych, a roztaczając błogosławioną opiekę prowadź drogą doskonałości do zbawienia wiecznego. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Trzecia Modlitwa


O Jezu! Stworzycielu nieba i ziemi, którego żadna rzecz nie może ograniczyć ani objąć, Ty, który ogarniasz i zespalasz wszystko swoją potęgą, wspomnij sobie na gorzką boleść, którą odczuwałeś, kiedy kaci, przywiązując Twoje święte ręce i nogi do krzyża, przeszyli je na wylot grubymi, stępionymi gwoździami. Rozciągając Cię z niesłychanym okrucieństwem na krzyżu, nie syci Twych cierpień, miotali obelgi na wszystkie strony i dając upust swojej wściekłości, powiększali Twoje Rany przez zadawanie dodatkowych katuszy.

Ze względu na ogrom cierpień, których doświadczyłeś podczas ukrzyżowania, daj mi Twoją świętą bojaźń i Twoją prawdziwą miłość. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Czwarta Modlitwa


O Jezu! Lekarzu Niebieski, wzniesiony na krzyżu, by nasze rany uleczyć Twoimi, wspomnij na obicia i złamania, jakich doznałeś w swoich Członkach, tak że każdy z nich został w jakiś sposób naruszony. Od stóp do głów nie znaleziono miejsca na Twoim Ciele, które nie byłoby pokryte raną. W takim stanie poniżenia, zapominając o własnych cierpieniach, nie przestawałeś modlić się do Ojca za nieprzyjaciół słowami: "Ojcze, odpuść im, bo nie wiedzą co czynią".

Na mocy tego bezgranicznego Miłosierdzia i na pamiątkę owej boleści, spraw, żeby pamięć o Twojej gorzkiej Męce przywiodła nas do doskonałej skruchy i przyniosła odpuszczenie wszystkich popełnionych grzechów. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Piąta Modlitwa


O Jezu! Zwierciadło odwiecznego Blasku, wspomnij na smutek, którego doznałeś, kiedy w świetle Boskiego poznania, rozważając nad przeznaczeniem tych, którzy mieli być odkupieni dzięki zasługom Twojej świętej Męki, widziałeś zarazem wielkie tłumy skazanych, którzy szli na potępienie z powodu rozlicznych grzechów. Żal Ci było tych nieszczęśliwych ludzi zgubionych i zrozpaczonych.

Przez to bezgraniczne współczucie i miłosierdzie, a zwłaszcza przez wzruszającą dobroć okazaną skruszonemu Łotrowi współukrzyżowanemu na Golgocie, kiedy Mu powiedziałeś: "Dziś ze Mną będziesz w raju!", błagam Cię, o słodki Jezu, okaż miłosierdzie mnie grzesznemu w godzinę śmierci. Amen.

Ojcze nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj Się nade mną!


Szósta Modlitwa


O Jezu! Łaskawy i upragniony Królu, wspomnij na boleść, którą odczułeś, kiedy nagi jak nędzarz, przykuty do krzyża, zostałeś na tym drzewie hańby wyśmiany i wzgardzony. Wszyscy Twoi krewni i przyjaciele opuścili Cię z wyjątkiem ukochanej Matki, która stała wiernie przy Tobie podczas konania. Ty zaś poleciłeś Ją swojemu wiernemu Uczniowi, mówiąc do Najświętszej Maryi Panny: "Niewiasto, oto syn Twój!" i do świętego Jana: "Oto Matka Twoja!"

Błagam Cię, o mój Zbawicielu, przez miecz boleści, który ongiś przeszył duszę Twojej Najboleśniejszej Matki, współczuj ze mną we wszystkich utrapieniach i doświadczeniach, zarówno cielesnych jak i duchowych, abym je wszystkie przezwyciężył w życiu, a zwłaszcza w ostatniej godzinie przed nadejściem śmierci. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Siódma Modlitwa


O Jezu! Źródło niewyczerpanej litości, który z głęboką miłością wypowiedziałeś na krzyżu tęsknotę: "Pragnę!" Było to pragnienie zbawienia rodzaju ludzkiego.

Proszę Cię, o mój Odkupicielu, rozpal pragnienia naszych serc, byśmy wytrwale we wszystkich podejmowanych czynnościach dążyli do doskonałości. Wygaś w nas całkowicie pożądliwość ciała i żądze światowe. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Ósma Modlitwa


O Jezu! Słodyczy serc, niepojęta Dobroci, przez gorzką żółć i ocet których skosztowałeś na krzyżu z miłości ku nam, spraw, byśmy godnie przyjmowali Twoje Ciało i Twoją bezcenną Krew, lekarstwo i pociechę naszych dusz w czasie ziemskiego pielgrzymowania i w godzinie śmierci. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Dziewiąta Modlitwa


O Jezu! Cnoto królewska, Radości ducha, wspomnij na boleść, którą znosiłeś, kiedy zatopiony w smutku z powodu zbliżającej się śmierci, znieważony, wykpiony przez wybrany naród, opuszczony przez Ojca Twego, wołałeś głośno: "Boże Mój, Boże Mój, czemuś Mnie opuścił?"

Zaklinam Cię, o mój Zbawicielu, przez doznaną trwogę, abyś mnie nie opuścił podczas cierpienia i trwogi, jakie wywołuje zbliżająca się śmierć i Sąd Boży. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Dziesiąta Modlitwa


O Jezu! który jesteś Początkiem i Końcem wszystkich rzeczy, Życiem i Szczytem cnót, wspomnij sobie, że ze względu na mnie zostałeś pogrążony w niezmierzonych boleściach.

Przez ten bezmiar cierpień spowodowany okrutnymi Ranami, które zadały grzechy świata, naucz mnie zachować z prawdziwą miłością Twoje przykazania, bo one dla tych, którzy Cię kochają, są łatwą i jedyną drogą do zbawienia. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Jedenasta Modlitwa


O Jezu! Niezgłębione źródło Miłosierdzia, błagam Cię z uwagi na pamięć o Twoich Ranach, których dojmujący ból doszedł do szpiku kości i wypełnił wszystkie wnętrzności, wyrwij mnie nędznego z grzechów i ukryj w głębi tych Ran przed zagniewanym Obliczem Sprawiedliwości, aż minie Twe oburzenie i słuszny gniew. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Dwunasta Modlitwa


O Jezu! Zwierciadło Prawdy, Miłości zwieńczająca wszystkie siły ducha, Znaku jedności rozdarty i umęczony obfitym upływem godnej uwielbienia Krwi, wspomnij na niezliczone Rany, które okryły Cię od stóp do głów. O niezmierna i totalna boleści, którą znosiłeś w swym dziewiczym Ciele z miłości ku nam. Jezu Chryste, co mogłeś nadto dla mnie uczynić? Czego jeszcze nie dokonałeś?

Zaklinam Cię, o mój Zbawicielu, wszystkie swoje Rany znacz drogocenną Krwią w moim sercu, abym mógł w nim ustawicznie czytać boleść i miłość Twoją. Spraw, aby przez moje przylgnięcie do Twojej Męki zaznaczył się w mojej duszy owoc Twych cierpień. Niech Twoja miłość wzrasta w niej codziennie do czasu, aż stanę przed Tobą, Skarbie wszystkich dóbr i wszystkich radości. O słodki Jezu, daj mi w życiu wiecznym to, o co Cię błagam. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Trzynasta Modlitwa


O Jezu! Odwieczna Potęgo, Królu nieśmiertelny i niezwyciężony. Wspomnij na boleść, którą znosiłeś, kiedy opuściły Cię wszystkie siły, zarówno Ciała jak i Ducha, kiedy skłaniając głowę oświadczyłeś: "Wykonało się".

Błagam Cię, Panie Jezu, przez zupełne wyczerpanie i przygniatający niepokój, jakich doznałeś przed dopełnieniem dzieła Odkupienia, zmiłuj się nade mną w ostatniej godzinie życia, kiedy dusza moja będzie w udręce, a serce pełne trwogi. W Tobie ufność pokładam. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Czternasta Modlitwa


O Jezu! Jedyny Synu Ojca, Blasku i Wyrazie Jego Istoty, wspomnij na serdeczne i pokorne polecenie się Ojcu w ufnej wypowiedzi: "Ojcze, w Ręce Twoje oddaję Ducha Mego". I wtedy skonałeś. Ale choć całe Ciało okaleczałe i zbroczone Krwią, oddając ostatnie tchnienie przestało żyć, Twa Boska Moc otworzyła źródło Miłosierdzia i wylała zdroje Łask odkupieńczych dla ludzkości.

Przez tę drogocenną Śmierć i wszystkie jej okoliczności błagam Cię Królu Świętych, wzmocnij mnie i pomóż w walce przeciw szatanowi, ciału i krwi, ażebym umarły dla świata żył tylko Tobą i dla Ciebie. Proszę gorąco, przyjmij w godzinę śmierci moją pielgrzymią i wygnańczą duszę u bram wieczności. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!


Piętnasta Modlitwa


O Jezu! Usymbolizowany w życiodajnej, rajskiej winorośli, wspomnij na obficie broczącą Krew, która popłynęła hojnie z Twego Ciała jako wino z dojrzałych gron w tłoczni. Przebity włócznią żołnierza, wylałeś wszystką Krew i Wodę do ostatniej kropli. Wisząc wysoko na krzyżu z opadłą Najświętszą Głową, stałeś się jak pęk zaschniętej mirry, bezwładny, odrętwiały, bez śladu życia na zewnątrz i we wnętrzu Ciała, aż do szpiku Kości.

Przez gorzką Mękę i przez wylaną drogocenną Krew błagam Cię, o słodki Jezu, zrań moje serce łaską, ażeby łzy pokuty i miłości stały się dla mnie dniem i nocą tak potrzebne, jak chleb powszedni. Nawróć mnie całkowicie do Siebie, aby me serce utworzyło dla Ciebie stałe mieszkanie, aby moja mowa była Ci miła, a koniec życia uwieńczony nadzieją spotkania się z Tobą w Raju, gdzie mógłbym Cię chwalić i błogosławić na wieki wraz z wszystkimi Świętymi. Amen.

Ojcze Nasz... Zdrowaś Maryjo...
Westchnienie. Jezu, Miłości moja, bądź uwielbiony i zmiłuj się nade mną!

niedziela, 14 września 2014

Okazja na wyznanie wiary


Uwaga! Wpis ten zawiera drastyczne zdjęcia, filmy i treści - przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich. Na końcu wpisu umieściłem odsyłacze do innych materiałów - koniecznie je zobacz!



Obecnie w Europie Zachodniej trwa oblężenie muzułmańskie i chocholi taniec rządzących. Także dla Polaków wydarzenia na Bliskim Wschodzie i sytuacja w Europie Zachodniej wydają się nas nie dotyczyć. Tolerancja na Starym Kontynencie sięga zenitu i jest swego rodzaju koniem trojańskim. Chodzi zatem o to, by ocknąć się zawczasu.


Rzeź chrześcijan wzmogła się już do niesamowitej skali. Innowiercy islamu są mordowani masowo: krzyżowani, zakopywani żywcem, pozbawiani głów. Wcześniej często okrutnie torturowani, bici na śmierć, gwałceni... również dzieci.

  



Opinia publiczna wydaje się nie widzieć problemu. Ostatnio dopiero coś ruszyło bo zamordowano amerykańskiego dziennikarza, co zresztą nieudolnie próbowano też "zdemaskować" jako wyreżyserowaną scenę na potrzeby USA. Ale nadal, przynajmniej w Polsce wydaje się, że w Polsce ważna jest tylko sprawa Ukrainy. Nawet w wielu polskich kościołach katolickich podczas Mszy Świętej nie dało się jeszcze niedawno usłyszeć próśb do Boga na temat ratowania chrześcijan z muzułmańskiego holokaustu, modlono się wciąż tylko o Ukrainę jakby była dla Kościoła najważniejsza...


W dzisiejszych czasach na ratunek takiej bezradności najczęściej przychodzą internauci. Dzięki komunikacji w sieci powstają manifestacje (np. przeciw ACTA w Polsce) a nawet rewolucje (Egipt). Jednak ważne jest, że bez wychodzenia z domu, w pokojowy sposób można wyrazić swoje niezadowolenie lub poparcie. Z opinią internautów liczą się coraz bardziej media, a za nimi jednostki i osoby których opinia dotyczy. Internet jest potężnym narzędziem, często niestety lekceważonym przez samych internautów, którzy nie zdają sobie sprawy z jego potęgi i czasów w których żyją...


Wzmożone zabijanie chrześcijan przez muzułmanów trwa w Afryce od kilku lat, jednak w związku z rebelią sunnicką w Iraku i umieszczanymi w sieci przez członków ugrupowania ISIS (Państwa Islamskiego) materiałów przedstawiających tortury i mord na innowiercach (nie-muzułmanach) oraz alawitach (muzułmanie czerpiący wiele z chrześcijanizmu) - w sposób jak myślę spontaniczny, w wyniku empatii i szoku internauci podjęli się wzięcia udziału w globalnej akcji. Otóż zaczęto ustawiać sobie na portalach społecznościowych (głównie Facebook) jako zdjęcie profilowe arabską literę "N".


Literą tą muzułmanie oznaczają domy w których mieszkają chrześcijanie i alawici, tak samo ich ubrania gdy biorą ich jako więźniów. Cel jest taki sam gdy naziści oznaczali gwiazdą Dawida Żydów w czasie II Wojny Światowej.



Arabska litera "N" oznacza wyznawców Jezusa zwanego Nazarejczykiem, czyli chrześcijan, a także alawitów (Nusayri). Ustawianie takiego zdjęcia profilowego / avatara można porównać z tym, czym było noszenie opornika w klapie marynarki na znak buntu przeciw stanowi wojennemu w Polsce. Niestety, jak to zwykle bywa, nawet najszlachetniejsze idee bywają tłamszone przez różnej maści hejterów, bardzo często (sic!) "gorących" katolików. Wynika to albo z niezapoznania się z tematem i celem działania, albo z bierności często połączonej ze strachem: przed wstydem, przed opinią publiczną i utratą znajomych, a nawet przed utratą swobody i wolności osobistej, życia. Wśród opozycji do pomysłu, niestety jak już wspomniałem jest wielu katolików, także polskich. Niektórzy twierdzą że mają awatar z Panem Jezusem, albo Krzyżem i to wystarczy - ci nie rozumieją zupełnie idei akcji... Często może to też być brak pokory i zbyt wiele pychy by postąpić tak jak ktoś poleca, jak także chęć bycia oryginalnym i nie robić tego co "wszyscy".

Darami Ducha Świętego są m.in. mądrość i męstwo, o te dary należy się modlić. Bierność jest grzechem, tak jak i przesadna tolerancja.


Islam jak napisałem we wcześniejszym wpisie - jest religią lucyferiańską. Jednak o tym fakcie nie wie większość ludzi na Ziemi, a już szczególnie muzułmanie! Brzmi to strasznie, ale taki właśnie był plan szatana.

 

Ustawianie zdjęcia profilowego z arabską literą "N" na portalach społecznościowych ma na celu:

- naszą pokojową manifestacje przynależności do Jezusa Chrystusa,
- solidarność z męczennikami i okazanie im szacunku,
- pokazanie światu jak wielką potęgą jest chrześcijaństwo,
- krytyka barbarzyństwa muzułmanów,
- zwrócenie na ten problem uwagi politykom, mediom i opinii publicznej by się ocknęli i podjęli odpowiednie kroki, np. zamknięcie granic UE dla ludności arabskiej, wprowadzenie odpowiednich wiz, nakaz eksmisji do swoich krajów itp.
- pokojowe, bezkrwawe zapobieganie islamizacji Europy.


Nie twierdze że akcja taka będzie obroną przed rzezią, ale może być jednym z ogniw. Trzeba podejmować wszelkie kroki, szczególnie gdy jest szansa na pokojowe powstrzymanie globalnej tragedii. Zdarza mi się czytać opinie, że to nie ma sensu trzeba się tylko modlić. Oczywiście że wiara czyni cuda, a Bóg jest wszechmocny, ale czy aby na pewno Bóg chciał byśmy się tylko modlili i wołali "Panie, Panie!"?? Dajmy z siebie wszystko, zawsze. Dajmy maksimum z tego w co uposażył nas Stwórca.






 
 

MÓDLMY SIĘ I JAK TYLKO MOŻEMY NIE DOPUŚĆMY DO RZEZI W EUROPIE! MANIFESTUJMY SWOJĄ PRZYNALEŻNOŚĆ DO CHRYSTUSA, KRÓLA WSZECHŚWIATA!




























Uwaga: filmy i materiały o islamie znikają bardzo szybko z sieci. Jeśli możesz - kopiuj to co uważasz za dowody zbrodni na swój komputer za pomocą np. Freemake Video Downloader (potrafi pobierać filmy z Facebooka i YouTube)

Co robić w wypadku ryzyka śmierci? NIGDY NIE WYRZEC SIĘ CHRYSTUSA!