8 dni przed
piątek, 11 lutego 2022
10 lat temu Chrystus zapowiedział w Księdze Prawdy abdykację Papieża!
wtorek, 28 grudnia 2021
Jaką książkę kupić księdzu w prezencie? TOP 10
Postanowiłem stworzyć listę top 10 książek, które można sprezentować kapłanowi. Może na urodziny, może z okazji rocznicy święceń, może z powodu wizyty duszpasterskiej z okazji Świąt Bożego Narodzenia, a może ot tak, po Mszy św., z czystej synowskiej troski. Bo nie są to oczywiste książki typu: Biblia, albumy pamiątkowe, brewiarz... Nie! Kryteria książek, jakie chcę polecić w tym przemijającym 2021 roku, to książki pilne i uświadamiające. Zresztą, sami Państwo oceńcie mój wybór:
Strona książki: papiezdyktator.pl
o. Augustyn Pelanowski - List Judasza nie Iszkarioty [PAGANINI]
Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://paganini.com.pl/pl/p/o.-Augustyn-Pelanowski-List-Judasza-nie-Iszkarioty/7918
Roberto de Mattei - Miłość do papiestwa a synowski opór wobec papieża w historii Kościoła [KEY4]
o. Adam Czuszel - "Notatki z Podziemia" [SHERITH]
Jak wygląda życie zakonnika w Kościele Katakumbowym? Oto mini dziennik z takiego Kościoła.
Podobnie jak współbrat ks. Augustyn Pelanowski, ks. Czuszel jest "kapłanem wyklętym". W opinii znających książki obu zakonników, "Notatki z podziemia" są jeszcze mocniejsze od dwuczęściowego bestsellera "Ocalenie" ks. Pelanowskiego.
"Notatki z podziemia" to zbiór rozmyślań spisywanych przez połowę 2020 roku (luty-lipiec). Dodatkowo, ks. Adam przytacza w całości na końcu książki słynny "List otwarty do Biskupów Kościoła Katolickiego" i poleca go przeczytać najpierw. Więc jest... ostro!
Arcybiskup jest gotowy na męczeństwo, tak jak np. najsłynniejszy z obecnych obrońców Kościoła Abp Vigano albo również pochodzący jak Abp Lenga z Kazachstanu - Bp Athanasius Schneider i kilku, ale stanowczo zbyt niewielu księży broniących wiary. To są prawdziwi kapłani naszych czasów! To jest Kościół Walczący! To są PASTERZE!
Oto kilka tytułów rozdziałów z "Sekty Bergoglio", które dużo nam powiedzą:
Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://www.gandalf.com.pl/b/sekta-bergoglio-potrzebna/
Autor opowiada o narastających w Kościele problemach, rozpoznaje znaki czasów. Ukazuje cechy "kościółka milutkich ludzi", wspomina takie tematy, jak: homoseksualizm (jest o naszym polskim, walczącym z homoherezją kapłanie ks. Dariuszu Oko), ogólna lewicowa indoktrynacja, antykoncepcja, ONZ, Rockefellerowie, franciszkowe adhortacje, Jan Paweł II i inni ludzie Kościoła. Jednak jest tu, szczególnie w obszernym podsumowaniu to, co charakterystyczne dla Vorisa: przesłanie płynące z serca, nawoływanie do duchowości, porady jak żyć i co robić by uratować siebie, innych, Kościół. Wg autora Kościół Katolicki toczy największą w Jego historii walkę.
Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://www.religijna.pl/ruch-oporu-michael-voris
3 książki ex aequo:
Można zakupić wszystkie książki, gdyż treści się nie powtarzają. To tak, jakby wydawcy, a każdą z książek wydał kto inny, dopilnowali aby treści nie były duplikowane. To wspaniale!
Jeśli mieliby Państwo zakupić księdzu tylko jedną z tych trzech książek, zdecydowanie ta jest wg mnie najlepszym wyborem. 3DOM obiecał kontynuację wydawania książek z kolejnymi listami Abp'a, a te jak wiemy są cały czas przez Jego Ekscelencję pisane.
Autorzy książki pięknie zebrali na prawie 380 stronach zbiór herezji, które atakują Kościół przede wszystkim przez rządy uzurpatora! Są tu m. in. obszernie skomentowane: heretycka adhortacja Amoris Laetitia, wywiady medialne Franciszka oraz brak reakcji na Dubia i Synowskie Napomnienie Sług Bożych i ludzi Kościoła. Ogólnie, to jest to zbiór dokumentów i listów, dyskusji między ludźmi Kościoła! A Przedmowę do książki napisał sam Arcybiskup Carlo Maria Vigano!
Uważam, że ta pozycja może otworzyć oczy wielu kapłanom. W zasadzie to mimo iż ustanowiłem tą książkę na trzecim miejscu, to jest to chyba książka roku 2021! I dziwnie o niej cicho...
Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://3dom.pro/18855-obrona-wiary-w-obliczu-wspolczesnych-herezji-tom-i-john-r-t-lamont-claudio-pierantoni.html
2 książki ex aequo:
Obszerny wykład (370 stron) ukazuje nam historię drogi do profanacji. Marcin Dybowski przedstawia najpierw czym (a raczej Kim) jest Najświętszy Sakrament i jaka należy się Jemu cześć. Następnie przedstawia manipulacje modernistów i ich walkę z Bogiem, której celem jest utrata wiary wiernych w obecność Żywego Boga w konsekrowanej Hostii.
Książka jest próbą uświadomienia ludziom, że Komunia św. to nie tylko Tradycja, której nie można ruszyć, ale Jezus Chrystus i Jego pełnia Bóstwa w każdej najmniejszej partykule konsekrowanego Opłatka.
Autor umieszcza w książce mnóstwo dowodów w postaci wypowiedzi świętych i doktorów Kościoła. Na okładce zostało umieszczone zdjęcie przedstawiające Żywą Hostię z Lanciano, Cud Eucharystyczny z VIII wieku.
W dziele Pana Dybowskiego czuć wielką miłość i cześć do Najświętszego Sakramentu. Z tej miłości postanowił on umieścić również modlitwy ku czci Najświętszego Sakramentu i sposoby ekspiacji za ten straszny grzech profanacji, jakim jest udzielanie Komunii św. do ręki.
Można mieć wrażenie, że autor czasami za bardzo to wszystko rozrysowuje, jak dziecku. Ale widać tak trzeba postępować nawet z kapłanami, którzy albo stracili wiarę, albo rozum; pochowali pozłacane pateny, Boga rzucają ludziom na ręce udając, że nie widzą jak (nie)wierni nieporadnie sobie sami udzielają Komunii św. ocierając Boga o maseczki i swetry, a sam Chleb Życia, Boga Najwyższego, zarówno kapani jak i (nie)wierni traktują płynem dezynfekującym! BOŻE, MIŁOSIERDZIA!!
Każdy z tych dwóch "numerów 1" ma swoje zalety i należałoby je dopasować do możliwości. Osobiście proponowałbym kapłanowi, który przejawia większą aprobatę dla jedynego świętego sposobu udzielania Komunii św. - na język, podarować książkę Wydawnictwa Antyk. Jeśli jednak zamierzamy obdarować kilku kapłanów, mamy mniejszy budżet, kapłanów znamy nie za dobrze - mniejszym ryzykiem będzie inwestycja w książeczkę Biskupa Schneidera. Jej mniejsza objętość może skutkować większą mobilizacją do przeczytania, a tym samym szybszym zapoznaniem się z dramatem procederu udzielania Boga na ręce - a ten należy jak najszybciej, natychmiast przerwać!
https://sklep.loretanki.pl/produkt/corpus-christi/
środa, 24 listopada 2021
Umieściłem wpis z Księgi Daniela na Facebooku...
środa, 8 września 2021
Niesamowity związek herezji berGOGlio ze słowami Pana Jezusa danymi Marii Valtorcie!
2. "...czy w Mojej modlitwie po Ostatniej Wieczerzy"
poniedziałek, 19 lipca 2021
Czy Biblia jest Księgą Życia i Księgą Prawdy?
Słysząc co jakiś czas kaznodziejów, którzy mówiąc o Piśmie Świętym "Księga Życia" albo "Księga Prawdy", postanowiłem w końcu coś sobie i Państwu wytłumaczyć. Po prostu nie mogę już ścierpieć tej ciągłej nadinterpretacji Kościoła w pewnych sprawach, o których czytamy w Biblii. Kapłani i teolodzy zachowują się często jak dzieci we mgle. A to mówią, że Tydzień Stworzenia Świata to symbolika, a to że Tysiącletnie Królestwo nie będzie trwało tysiąc lat... Kto im dał prawo do korygowania Boga? Do wyjaśniania Prawdy, gdy jest ona tak prosto nam podana? Czy wiara w Słowo Boże już całkiem upadła?
Niedawno zapytałem kapłana, co będzie w naszej parafii, gdy biskup nakaże mówić podczas Mszy św., że Krew Pana Jezusa została wylana za wszystkich, a nie jak powiedział Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy, że za wielu? Kapłan odparł, że tak naprawdę, to nie było nas tam i nie wiemy co powiedział Pan Jezus. Dla mnie kapłan ten po prostu napluł na Pismo Święte. Nie wiem, na czym oparta jest jego wiara i czy ją w ogóle ma?
Wracając do tematu: używając różnych synonimów Biblii, można użyć takich jak "Księga Życia" czy "Księga Prawdy". Biblia przedstawia przecież Prawdę, chociaż jak przed chwilą wspomniałem, dla niektórych niezbyt oczywistą. Przedstawia też życie. Kto będzie stosował Słowo Boże w życiu - będzie miał życie wieczne. "Ja Jestem Prawdą, Drogą i Życiem" - powiedział Pan Jezus. Biblia jest więc też, można powiedzieć "Księgą Drogi". Drogi do Zbawienia. Jest więc też "Księgą Zbawienia". Bóg jest Zbawieniem, Chrystus jest Zbawieniem, Bóg jest Miłością, Pismo Święte można więc też określić "Księgą Miłości", "Księgą Boga" itp. Pięknych nazewnictw na spisane dla nas Słowo Boże może być bardzo dużo.
Jednak w samym Piśmie Świętym - czyli zbiorze ksiąg Starego i Nowego Testamentu padają KONKRETNE określenia dla pewnych ksiąg, które to księgi nie są w zbiorze tworzącym Biblię, jaką znamy. Są to "Księga Życia" i "Księga Prawdy". Aby nie wprowadzać nikogo w błąd nie powinno się określać Biblii nazwami tych ksiąg, jest to nadinterpretacja, użycie synonimów wyrządzające krzywdę w głoszeniu Słowa Bożego.
Zatem dowiedzmy się, raz na zawsze, czym są te dwie księgi wymienione w Piśmie Świętym.
KSIĘGA ŻYCIA - jest to księga znajdująca się w Niebie od założenia świata, w której są zapisane imiona zbawionych. Będzie ona czytana na Sądzie Ostatecznym. W Biblii owa Księga jest wspominana wielokrotnie, np. w Starym Testamencie w Księdze Daniela, przez św. Pawła w Liście do Filipian i wielokrotnie w Apokalipsie.
Jak więc widzimy, Pismo Święte nie jest konkretną Księgą Życia i nie powinniśmy używać takiego określenia by nie wprowadzać w błąd poprzez mylenie pojęć. Proszę, nie czyńmy tego, uważajmy na nazewnictwa użyte w Piśmie Świętym, by nie popełnić błędu, o czym przekonamy się brutalnie na przykładzie kolejnej księgi, Księgi Prawdy!
KSIĘGA PRAWDY - jest księgą przepowiedzianą w Biblii na Czasy Ostateczne. Poznali ją biblijni prorocy: w Starym Testamencie Daniel oraz w Nowym Testamencie św. Jan Apostoł, Ewangelista, ten który spisał Objawienie Prywatne, jakie miał na greckiej wyspie Patmos, zwane Apokalipsą.
Apokalipsa, mimo że to greckie słowo oznacza "odsłonięcie, ujawnienie" - nie ujawnia nam wprost wszystkiego. Prawda jest jeszcze celowo przez Boga ukryta pod postacią bogatej symboliki. I nawet słowa "kto ma rozum, niech myśli" nie pomogą żadnemu śmiertelnikowi w pełni poznać znaczenia tej symboliki bez odpieczętowania w odpowiednim czasie Księgi Prawdy.
Mimo, że prorok Daniel i św. Jan poznali Księgę Prawdy i to nawet w sposób dość drastyczny, ponieważ Książeczka ta była słodka w ustach, ale bardzo nieprzyjemna po przełknięciu, paliła bowiem żołądek, to nakaz dla obu proroków był taki sam: Księga Prawdy zostaje zapieczętowana, ukryta dla ludzi aż do wypełnienia się czasu.
Jakże często słyszę w kościele intencje podczas Modlitwy Wiernych: "módlmy się, abyśmy mieli łaskę rozpoznawania znaków czasów"! I myślę sobie: "o to są znaki, a wy śpicie!" Czyżby te Wasze błagania były tylko bezmyślnym klepaniem modlitw? Jak byk macie już fałszywego proroka z 13 rozdziału Apokalipsy, bestię drugą przygotowującą choćby w Abu Zabi teren dla jednej światowej fałszywej religii, którą będzie krótko, ale jednak, przewodził wcielony syn szatana - antychryst.
Tak więc teolodzy i kapłani nie widzą znaków czasu, tak jak uczeni w Piśmie równo 2000 lat temu nie rozpoznali przyjścia Mesjasza, zapowiadanego w Księgach Pisma Świętego od wieków, tysiącleci. I dziś zupełnie zlekceważono oczekiwanie na obiecane odpieczętowanie Księgi Prawdy. A to się stało!
Trójca Przenajświętsza i Matka Boża, nakazująca się teraz nazwać ostatnim tytułem: "Matka Zbawienia", poprzez ukrytego w Irlandii proroka Marię od Bożego Miłosierdzia, podyktowała w latach 2010-2015 Słowo Boże zwane właśnie Księgą Prawdy. Orędzia Boże były na bieżąco tuż po spisaniu przez proroka umieszczane na witrynie internetowej i tłumaczone na wiele języków. W Polsce na przykład tłumaczenie każdego Orędzia można było przeczytać do 3 dni po objawieniu.
Mimo tego, że stało się to, co Bóg obiecał prorokom w Biblii, a przez nich nam, Kościołowi, kapłanom, teologom - śpimy! Mimo tego, że odpieczętowane proroctwa są teraz krystalicznie jasne, obnażone, dane nam w prezencie jak na tacy, byśmy mogli ocalić własne życia i błagać poprzez modlitwy o życia milionów innych dusz - Księga Prawdy jest potraktowana jako jedne z wielu tzw. "objawień prywatnych" które, tak na marginesie, wg. wielu mądrzejszych zdaje się od Boga są niepotrzebne do niczego, gdyż wystarczy nam do zbawienia Pismo Święte. Mało tego, Księga Prawdy nie tylko jest traktowana jako jedne z wielu objawień prywatnych, ale jako fałszywe objawienia, demoniczne, szatańskie! Takie opinie można usłyszeć nawet od osób przyznających się, że nigdy nie przeczytały Księgi Prawdy. Zapobiegawczo ostrzegają przed Nią! Mimo, że proroctwa, niesamowite i niespotykane, takie jak zapowiedź ustąpienia Papieża ze stanowiska albo zapowiedź globalnego szczepienia wypełniają się - wielu w swej pysze tzw. "ekspertów" a w tym, co szczególnie dramatyczne, kapłanów, śmie, jak faryzeusze 2000 lat temu, gdy Bóg w ludzkiej postaci chodził po naszej planecie, głosić w sposób odważny lecz bardzo nieroztropny bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu! Paszkwile i osądy, nawet bez zapoznania się z Orędziami Księgi Prawdy. Biada, biada, niczego żeście się nie nauczyli od Żydów, którzy zamordowali Zbawienie!
Po czym poznać prawdziwe Słowo Boże? Po nienawiści wobec niego. Wobec proroka przemawiającego prawdziwie w Imię Boże... Módlmy się Różańcem świętym, Koronką do Bożego Miłosierdzia, tak jak prosi Trójca Przenajświętsza i Matka Zbawienia w Księdze Prawdy. Módlmy się specjalnie podyktowanymi nam w Księdze Prawdy Modlitwami Krucjaty, które mają niesamowitą Bożą Moc. Korzystajmy z tych łask. Oczekujmy na ostatni akt Bożego Miłosierdzia: Ostrzeżenie zwane Małym Sądem, Oświetleniem Sumień. Przyjmijmy wielkie łaski i dary: Medalik Zbawienia dla nawrócenia i Pieczęć Boga Żywego dla ochrony.
Kapłani, zacznijcie mówić głośno o Księdze Prawdy! To nie jest, jak mylnie głosicie Biblia, w znaczeniu, że wchodzi ona w powszechnie znany zbiór ksiąg Pisma Świętego! Księga Prawdy jest oczekiwana od tysięcy lat, obudźcie siebie i wiernych! Niczego się nie trwóżmy, to słodkie Słowo Boga, dające nadzieję, ufajmy, jesteśmy już blisko mety, a występujemy w najlepszych Zawodach. Dokończmy bieg nie śpiąc, mimo że Prawda jest gorzka, bez jej poznania nie uratujemy tylu dusz, których pragnie Chrystus! W Imię Boga, Armio Reszty, nie oddajmy już więcej żadnego istnienia, żadnej duszy ludzkiej szatanowi!!
Więcej o Księdze Prawdy: www.KsiegaPrawdy.pl
Czytaj: www.paruzja.info
czwartek, 27 maja 2021
Czy warto było żyć bez Boga? O utraconej Miłości.
Czy byliście Państwo kiedyś tak naprawdę zakochani? Jeśli tak, wiecie co to za uczucie. Chce się cały czas przebywać z osobą, którą się kocha. Rozłąka jest torturą. Stałą rozłąkę leczy się latami. Wielu popełnia samobójstwo nie mogąc być z osobą, w której są zakochani...
Wyobraźcie sobie Państwo człowieka, który żyje bez Boga. Jest On mu obojętny lub wręcz Go nienawidzi. Albo jest to nawet chrześcijanin, ale letni - chodzi na Msze św. tylko z przyzwyczajenia, może jakiegoś tam głęboko ukrytego lęku przed złamaniem Przykazania o świętowaniu Dnia Pańskiego...
No i załóżmy, że ten człowiek umiera w grzechu śmiertelnym. Będąc już poza ciałem, świat który znał przeminął, już się nie liczy, wszystko co materialne pozostało, jest już niepotrzebne. Światełko w tunelu rozbłyska coraz bardziej, za kilka chwil - ciężko powiedzieć kiedy, bo czas przestał też istnieć - okazuje się, iż to Światło to Bóg, który ogarnia zmarłego całkowicie Swoją Miłością. Dusza ta od tego momentu poznaje, że Bóg JEST i KIM JEST.
Miłość ta jest tak ogromna, nieskończona, że dusza nie pragnie niczego innego jak zanurzyć się w Bogu i być już z Nim na zawsze. Niczego bardziej nie chce. Jest szaleńczo zakochana, wdzięczna, rozanielona, brak słów na to co czuje! Nic się nie liczy, tylko ta Miłość OJCOWSKA i MATCZYNA równocześnie, w sumie to nieziemska, nie do ogarnięcia przez nas teraz i wtedy pewnie też...
No i co? Nastąpi seans filmu z życia: jak dusza żyła? Dla kogo? Jak wykorzystała talenty? Co zrobiła złego? Co zrobiła dobrego, ale w jakiej intencji? Czy dobro czyniła dla Boga, czy dla siebie? Czy jeszcze z innych powodów? A jakiego dobra nie uczyniła, a mogła? Czy skorzystała z Sakramentu Pokuty i Pojednania?
Katolicy modlą się: "Od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie". A ta dusza nawet mogła mieć powolną, spodziewaną śmierć i i tak zlekceważyła ostrzeżenia. "Co ma być to będzie"... Duma, pycha, czy głupota? Bo przecież nawet niewierzący bywa mądry i przezorny.
Kościół nas naucza: śmierć w grzechu śmiertelnym prowadzi do Piekła. Pan Jezus w Księdze Prawdy zdradza dramatyczną tajemnicę: na 1 duszę w Czyśćcu - który to jest, należy przypomnieć tymczasowym piekłem - przypadają 33 dusze w Piekle. Taki jest stosunek. Zatem ile dusz idzie bezpośrednio do Nieba? Tacy święci to dziś zapewne rzadkość...
No i ta dusza, która nagle poznaje sens życia i największą, ostateczną, nieprzemijającą MIŁOŚĆ otrzymuje wyrok: odcięcie od Boga. Zaraz zapadnie ciemność, a diabły wciągną ją do jeziora siarki na wieczne tortury. Dusza otrzyma ciało, które będzie niszczone i odnawiane w nieskończoność. Ale najsilniejszym bólem będzie to, że już nigdy nie spotka UKOCHANEGO BOGA.
"Czy warto było?" - śpiewa Agnieszka Chylińska, jurorka "Mam talent". Ale mi się przypomina inna jurorka. Kora. Chorowała na raka. Nie zaznała nagłej i niespodziewanej śmierci.
Nie mnie osądzać. Może jest tam, gdzie się nie spodziewamy. Jednak przypomniał mi się dzisiaj jej pogrzeb. Wydaje się, że zaplanowany, na życzenie. Pogrzeb iście pogański, szamański, szatański. Sytuacja wykorzystana do promocji grzechu, wezwania do "tolerancji" itp. Taki pośmiertny "pstryczek w nos" dla Boga.
Jeśli dusza Kory miała możliwość widzenia swojego pogrzebu, wyobraźcie sobie jej wycie. Jej bezradność, lament do swoich "przyjaciół", żeby przestali. Płacz i zgrzytanie zębów.
Jesteście przerażeni tą prawdą, w jaki wieczny dramat ludzie wchodzą z własnej woli? I jak Pan Jezus przez to TERAZ płacze? Bo zasada jest prosta: tylko za życia można wybrać za kim się jest. Nie można dwóm panom służyć.
Wieczny odpoczynek daj Oldze (Korze) dać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj jej świeci!