sobota, 13 września 2025

Kobieto! Najpiękniejsze Stworzenie Boże na Ziemi!

Jeśli odsłaniasz brzuch. Nogi. Dekolt. Uwydatniasz pośladki... To traktujesz siebie przedmiotowo, być może nie zdając sobie nawet do końca z tego sprawy.

Odwołujesz się do najprymitywniejszych instynktów mężczyzny, a mądry mężczyzna nie da się na to nabrać. Doceni kobietę skromną, cnotliwą, a wyuzdaną co najwyżej potraktuje jak zabawkę.

Kobiety wychowują mężczyzn - same sobie szkodząc, jeśli robią to źle!

Kogo Kobieto złowisz na ponętność swojego ciała? Otóż mężczyznę, którego- może podświadomie - traktujesz przedmiotowo. A on, widząc Twoje ciało - Ciebie także potraktuje jak przedmiot - i to bardziej świadomie.

To takie proste. Myślisz, że będzie on bardziej myślał o tym, żeby zdobyć Ciebie, czy Twoje ciało?

Jeśli zamiast poruszyć jego sercem poruszasz jego... ciśnieniem krwi, to:

owszem, częściej i szybciej otrzymasz jego atencję. Będziesz bardziej adorowana przez mężczyzn, a Twoja pycha i próżność będzie łechtana. Inne kobiety będą zazdrościć Ci powodzenia i figury, ale tylko takie same jak Ty.

Może nawet go wykorzystasz, a on Ciebie. Ale czy tego tak naprawdę pragniesz?

Dacie sobie upust chuci. Wszystko to zaowocuje w przyszłości czymś negatywnym, nawet podświadomie - i nie będzie można tego cofnąć, wymazać.

Dlatego bardzo prosta rada: jeśli szukasz miłości, a musi ona być oparta na przyjaźni i prowadzić do zaufania, to nie wywołuj pożądania. Po prostu odwróć priorytety. Najpierw zakryj się, a gdy mężczyzna zda test, że jest Ciebie wart - odkryjesz się dla niego. I tylko dla niego, zawsze. I Bóg Wam wtedy będzie błogosławić.

Nie jest sztuką znaleźć sobie kochanka. Sztuką jest odnaleźć szacunek i wierność - a tym jest miłość.

Wywołać pożądanie potrafi nawet małpa przed małpą. A my nie jesteśmy zwierzętami!

poniedziałek, 8 września 2025

"Here. Poza czasem". 2024

Polecam, chociaż film bardzo specyficzny. Młody nie zrozumie, bo nie zna życia. Starego odrzuci, ze względu na montaż. Przeznaczony myślę dla widowni ok. 40-60-latków. Stąd też słaba ocena tego filmu w sieci. Trzeba być dojrzałym, żeby go docenić.

Ale jeśli jesteś w ww. przedziale wiekowym, jest duża szansa, że zmoczysz niejedną chusteczkę.

Film o przemijaniu. A jak o przemijaniu, to zawsze w parze też o miłości.

Jeśli podobały Ci się "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", "Wiek Adaline" czy nawet "Interstellar" (wszystkie one, mimo ogromnych różnic nawet gatunkowych, mówią o przemijaniu i de facto miłości), to ten też Ci się pewnie spodoba - chociaż jest bardzo, ale to bardzo niekonwencjonalny. To film "eksperyment". Jest wręcz nudny - ale właśnie taki ma być.

Pragnę napisać tutaj trzy przemyślenia, na które zwróciłem uwagę, ale jeśli jeszcze nie oglądali Państwo "Here. Poza czasem", to może lepiej nie czytać:

1. Tytuł, mógłby być po prostu "Tutaj". Jednak wydaje mi się, że dystrybutor chciał szczególnie zwrócić uwagę na to, że w filmie gra Tom Hanks, a ten zagrał w hicie "Cast away. Poza światem". Oba filmy łączy także - a może nawet przede wszystkim reżyser Robert Zemeckis. Tak więc jest analogicznie i tylko w Polsce: "Here. Poza czasem".

2. Film pokazuje różne epoki z jednego kadru miejsca umieszczonego w Ameryce Północnej. Jak wiadomo w USA było kiedyś niewolnictwo. Najnowsze dzieje ukazane w filmie przedstawiają rodzinę Murzynów, u których sprząta biała kobieta.

3. W kilku filmach było nie raz pokazane, że jak człowiek umiera, to kamera oddala się od niego i idzie do góry, ponad miasto, znaczy że dusza po prostu ulatuje z ciała, no i tak mniej-więcej jest naprawdę. A w "Here", gdzie kadr był nieruchomy przez ponad 1,5 godziny, na końcu dopiero zmienia pozycję i właśnie uchodzi z domu, a raczej nawet z tego pokoju, gdzie toczyło się życie przez prawie cały film. Odczytałem to jako... zakończenie żywota domu (chociaż, jak wynika z chronologii przedstawionej w filmie, dom będzie później dalej zamieszkały).

Życzę miłego sensu. Jeśli nie macie teraz czasu, to są tam wątki Świąt Bożego Narodzenia (chociaż niestety o Bogu tam raczej nie ma w ogóle mowy) i nastrój jest odpowiedni. Więc za 2-3 miesiące będzie dobrze go sobie odtworzyć. Nawet na Wszystkich Świętych można, no bo jest o przemijaniu, o wspomnieniach.

piątek, 5 września 2025

Pierwszy Piątek. Wynagradzamy zniewagi wymierzone Najświętszemu Sercu Jezusowemu.


Ewangelia była o poście: „Czy możecie gości weselnych nakłonić do postu, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, i wtedy, w owe dni, będą pościli”.

Ksiądz wygłosił mini homilię. Zaczął mniej więcej tak: "2 tygodnie temu byłem na weselu. W piątek. Było mięso. Ciężko by było podać na weselu tylko wegetariańskie dania. Dlatego młodzi wystąpili do biskupa o dyspensę dla weselników, którą udzielił pod warunkiem, że mieli pościć w inny dzień lub złożyć jałmużnę charytatywną".

Ksiądz takie coś powiedział z ambony.
Ksiądz był na weselu.
Ksiądz był w piątek na weselu.
Ksiądz pewnie i tańczył.
W piątek.
W sutannie, czy bez?
A jeśli nawet nie tańczył, nie jadł mięsa, nie bawił się - to przyzwalał.
No, ale była dyspensa...

Kiedyś takie coś byłoby nie do pomyślenia. Nigdy nie było wesel w piątki. Dyspense były bardzo, bardzo rzadko. Po prostu żaden kapłan nie udzieliłby ślubu w piątek.

Teraz Bóg się nie liczy, liczy się człowiek. Człowiek jest bogiem. To do niego przecież kapłan się odwrócił zaledwie w zeszłym wieku, tyłkiem stając do Boga. To dlatego teraz wszystko jest ustawiane pod człowieka. Nawet grzech "przestaje być grzechem" i błogosławi się tym, którzy popełniają grzechy wołające o pomstę do Nieba.

No naprawdę, miał się ten ksiądz z dzisiejszej Mszy św. czym "chwalić"! Ale czy to koniec zgorszenia na dzisiejszej pierwszo piątkowej "UCZCIE"? Tak, dla nich Najświętsza Ofiara to uczta! Jak teraz mają ucztę, to co będą robić w Niebie, na Nowej Ziemi, hmm? Niestety, to nie był koniec. Gorsze dopiero nastąpiło.

Tuż przed udzieleniem Komunii św. kapłan ogłosił: "Dziś Komunia św. będzie udzielana pod dwiema postaciami: pod postaciami Ciała i Krwi do ust, a pod jedną postacią (WAŻNE: JEST SUGESTIA, ŻE W KOMUNIKANCIE NIE MA CIAŁA I KRWI, JEST TYLKO CIAŁO, NIEPEŁNY BÓG!) na rękę."

Raz na jakiś czas występują takie szatańskie podstępy. Bo wiadomo: nie przyjmę pod dwoma postaciami jako świadomy katolik tego, że tak może spożywać tylko kapłan - jest to bowiem nadużycie, marnowanie niepojętej łaski, której przyjąć nie mogę! To tak, jakby przyjąć dwa razy na raz Komunię św.

Wiadomo też, że nie przyjmę Najświętszego Sakramentu na rękę! Z dwojga złego, to jest jeszcze gorsze!

Co zatem robić? Poszedłem jako pierwszy, uklęknąłem (nikt inny później nie uklęknął, przez to szatańskie zarządzenie!) i gdy zbliżyli się do mnie celebrans trzymający puchar z Hostiami, kapłan trzymający kielich z Najświętszą Krwią i ministrant z pateną, jak najszybciej powiedziałem opcję trzecią: PROSZĘ POD JEDNĄ POSTACIĄ!

Uszanowano moją prośbę, udzielono mi Pana mego i Boga, a później chwilowa radość i szczęście po powrocie do ławki zmieniły się już tylko w cierpienie. Obserwowałem kolejkę owiec, które po prostu biczowały Boga. Przez to zagranie NIKT PO MNIE NIE PRZYJĄŁ KOMUNII ŚWIĘTEJ BEZ NADUŻYCIA I PROFANACJI. Można jeszcze dodać, że kapłan co jakiś czas palcami z najświętszymi partykułami Boga czynił znak Krzyża na dziecięcych czółkach...

Podsumowując: w Pierwszy Piątek, zamiast posmarować Najświętsze Serce balsamem miłości, jest Ono przebijane i jątrzone. Zamiast Mu ulżyć - sprawiany jest kolejny ból. Zamiast przeprosić - znieważa się Go. Zamiast powstrzymać grzechy przeciwko Niemu - pogłębia się je.

Czy lepiej, żeby takich Mszy św. w takim razie nie było? Znając Pana Boga - nie. On woli cierpieć najgorsze męki, jeżeli taka musi być cena naszego zbawienia. Zniesie wszystko, a bez Niego będziemy straceni. Gdyby Jego Najświętsza Ofiara na Golgocie nie byłaby wystarczająca, A JEST! - pragnąłby za każdego z nas osobno być ukrzyżowanym. Taka Jest jego Miłość. On Jest Miłością.

Tylko my, bezmyślni niewdzięcznicy, na Miłość Boską, opamiętajmy się. Bo kto niegodnie przyjmuje Ciało Pańskie - ten śmierć sobie spożywa.

niedziela, 17 sierpnia 2025

Litania Zbawienia ułożona z objawionych tytułów Maryi.




Jezu, przebacz mi, bo zgrzeszyłem. Amen

Kyrie eleison, Christe eleison, Kyrie eleison.

Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże - zmiłuj się nad nami.

Synu, Odkupicielu świata, Boże

Duchu Święty, Boże

Święta Trójco, Jedyny Boże


Maryjo Królowo Serc  - módl się za nami

Chrystusowa Rodzicielko 

Triumfująca Królowo Niebios 

Królowo Krwi Przenajświętszej

Królowo dusz pokutujących

Królowo Polski Wniebowzięta

Królowo matek świata

Królowo serc ludzkich

Królowo zwycięstwa

Królowo Miłości

Niepokalane Poczęcie

Niepokalana Czystość

Oblubienico Ducha Świętego

Oblubienico ukoronowana gwiazdami

Jednająca grzeszników

Madonno Różańca

Madonno Karmelitańska

Śnieżnobiała Lilijo Trójcy Świętej

Gołębico pokoju i pojednania u Boga Sprawiedliwego

Gwiazdo dobrej nadziei

Wybawicielko więzionych

Pani Wszystkich Narodów

Prawdziwa, radosna i bolesna Matko Eucharystii

Matko Boska na Kolumnie

Matko Boska Śnieżna

Matko Boska Różana

Matko Boska Zwiastująca

Matko Boża Kapłańska

Matko po trzykroć przedziwna

Matko Słowa

Matko Prawdy

Matko Życia

Matko Zbawienia

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!

P: O Matko Zbawienia, przyjdź z pomocą tej Misji. Pomóż nam, Bożej Armii Reszty, wyrzec się szatana.

W: Błagamy Cię, abyś zmiażdżyła głowę bestii Swoją piętą i usunęła wszystkie przeszkody w naszej misji ratowania dusz. Amen.

Módlmy się: O Matko Zbawienia, pomóż mi, pokornemu słudze Boga, bronić Jego Najświętszego Słowa w czasach udręki. Poświęć mnie, droga Matko, Twojemu Synowi, aby On mógł mnie okryć Swoją Najdroższą Krwią. Udziel mi, przez Pośrednictwo Twojego Syna, Jezusa Chrystusa, Łaski, siły i woli pozostania wiernym Nauczaniu Chrystusa w czasach ucisku, który będzie pochłaniał Jego najświętszy Kościół na ziemi. Amen.




Geneza Litanii:

Litanię zacząłem układać w Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny 15 sierpnia 2025, ukończyłem 2 dni później w niedzielę. Litania składa się z wybranych tytułów, którymi Matka Boża najczęściej sama siebie nazywała.

Owych tytułów przez te 2 tysiąclecia było bardzo dużo. Od początku założyłem, że układając Litanię ograniczę się do 33 wezwań, tylu ile jest w choćby Litanii do Najświętszego Serca Jezusowego. 33 jest liczbą kojarzącą się z wiekiem Chrystusa, kiedy poniósł za nas, a dla Swojego Ojca Najświętszą Ofiarę.

Z początku bardzo chciałem, żeby było wezwanie "Różo duchowa" (Montichiari, Włochy 1946) a także "Gwiazdo morza" (Clairvaux, Francja 1153). Jednak nie chciałem, mając do wyboru wiele tytułów, powtarzać to czym modlimy się już gdzie indziej (oba wezwania są użyte w Litanii Loretańskiej, z tym że "Gwiazdo morza" już tylko w starej wersji). Jednak... teraz widzę, że się pomyliłem, gdyż w Litanii Loretańskiej jest: "Róża duchowna", a ja bym umieścił w Litanii Zbawienia "Róża duchowa". Jakkolwiek, zdaje się że oba tytuły po łacinie to to samo: "Rosa mystica".

Od początku układania Litanii założyłem, że 33. wezwaniem ma być ostatni tytuł nadany Matce Bożej przez samego Boga, a ogłoszony w Księdze Prawdy: MATKA ZBAWIENIA.

Modlitwa po Litanii, zarówno prowadzącego (P) jak i wiernych (W) to Modlitwa Krucjaty 132 z Księgi Prawdy, a modlitwa końcowa to MK 125.

Poniżej podaję w nawiasach miejsce, państwo i rok skąd czerpałem tytuły / wezwania:

Maryjo Królowo Serc (St. Theodore, Kanada 1929) - módl się za nami

Chrystusowa Rodzicielko (Oberpleis, Niemcy 1938)

Triumfująca Królowo Niebios (Nursja, Włochy 1576)

Królowo Krwi Przenajświętszej (Klagenfurt, Austria 1972)

Królowo dusz pokutujących (Heede, Niemcy 1938)

Królowo Polski Wniebowzięta (Neapol, Włochy 1608)

Królowo matek świata (Athis-Mons, Francja 1943)

Królowo serc ludzkich (Tampa, USA 1973)

Królowo zwycięstwa (Sonnenhalb, Szwajcaria 1942)

Królowo Miłości (Schio, Włochy 1985)

Niepokalane Poczęcie (Lordes, Francja 1858)

Niepokalana Czystość (Litmanova, Słowacja 1990)

Oblubienico Ducha Świętego (Amsterdam, Holandia 1945)

Oblubienico ukoronowana gwiazdami (Pfaffenhofen, Niemcy 1946)

Jednająca grzeszników (La Salette, Francja 1846)

Madonno Różańca (Rottweil, Niemcy 1643)

Madonno Karmelitańska (Garanabdal, Hiszpania 1961)

Śnieżnobiała Lilijo Trójcy Świętej (Bochum, Niemcy 1938)

Gołębico pokoju i pojednania u Boga Sprawiedliwego (Kerizinen, Francja 1938)

Gwiazdo dobrej nadziei (Eisenberg, Niemcy 1956)

Wybawicielko więzionych (Neapol, Włochy 1359)

Pani Wszystkich Narodów (Amsterdam, Holandia 1945)

Prawdziwa, radosna i bolesna Matko Eucharystii (Valdragone, San Marino 1987)

Matko Boska na Kolumnie (Saragossa, Hiszpania 41 i 1641)

Matko Boska Śnieżna (Rzym, Włochy 363)

Matko Boska Różana (San Damiano, Włochy 1961)

Matko Boska Zwiastująca (Osada Jezuitów, Urugwaj 1642)

Matko Boża Kapłańska (Dzienniczek św. Faustyny, Polska 1926)

Matko po trzykroć przedziwna (Ingolstadt, Niemcy 1604)

Matko Słowa (Kibeho, Ruanda 1981)

Matko Prawdy (Paryż, Francja 1965)

Matko Życia (Bergamo, Włochy 1986)

Matko Zbawienia (Księga Prawdy, Irlandia 2010)


Litania jest przeznaczona do odmawiania prywatnego. Każde z wezwań jest czyste i chwalebne, mimo iż są tu także pochodzące z nieuznanych oficjalnie jeszcze przez Kościół objawień. 



środa, 6 sierpnia 2025

Księga Prawdy o migrantach i rysiach w owczych skórach?

 

Zobaczcie Państwo grafikę, a następnie przeczytajcie proszę fragmenty zaledwie 2 Orędzi z Księgi Prawdy... Chwała Panu za Słowo Boże, dzięki któremu jesteśmy ostrzegani w czasie Apokalipsy!! 🙏😇

Pan Jezus 11.12.2013:

"Moja szczerze umiłowana córko, gdy narastają oszustwa wewnątrz Mojego Kościoła na Ziemi, dużo więcej dusz zostanie zwiedzionych przez fałszywą pokorę i tak zwane publiczne akty wielkiego miłosierdzia na potrzeby ubogich.

Tak bardzo trudno i ciężko będzie dostrzec prawdę, że wielu po prostu da się wciągnąć do nowej doktryny, która nie będzie pochodziła ode Mnie. Kiedy wy, Moi umiłowani wyznawcy, zaczniecie zauważać, że ludzie publicznie was upominają i niesprawiedliwie krytykują, zachowując się wobec was niezwykle agresywnie i zadręczają was, musicie wiedzieć, że szatan robi wszystko, co tylko może, aby w waszych sercach zasiać wątpliwości dotyczące tej Misji."

Matka Zbawienia 06.08.2013:

"Bóg pragnie, aby wszystkie Jego dzieci kochały się wzajemnie, niezależnie od rasy, wyznania czy narodu. Lecz nie pozwoli On na to, aby chrześcijanie z otwartymi ramionami przyjęli pogan do swojego kościoła. Kiedy to nastąpi, poganie zniszczą wszelkie ślady chrześcijaństwa. To zniewaga dla Boga, zabrać Prawdę - Słowo Boże - i pozostawić wolne miejsce na kłamstwa, by ją skalały.

Boży prorocy ostrzegali ludzkość przed niebezpieczeństwami przyjmowania pogaństwa, ponieważ prowadzi to do całkowitego zniszczenia. Gdy to nastąpi, narody, które dadzą przyzwolenie na tę ohydę w swoich kościołach, zostaną zniszczone i niewiele Miłosierdzia będzie im okazane.

Nie akceptujcie tolerancji dla pogan, aby nie przejęli kościołów Boga."

piątek, 11 lipca 2025

Agnostyk lepszy od zacietrzewionego katolika?

 

Agnostykom będzie łatwiej wejść do Królestwa Niebieskiego niż wielu kapłanom czy katolikom, w tym może nawet szczególnie tradycyjnym. Takie moje przemyślenia. Uzasadniam:

PRAWDZIWY, szczery agnostyk, pozbawiony lenistwa, pychy i buntu to człowiek poszukujący PRAWDY. I tego, czego mu brakuje, to wiary. Nie jest błogosławiony, bo: "błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli".

Ale jeśli, jak napisałem, jest prawdziwym agnostykiem, nie marnuje życia i szuka Prawdy. I nie będzie jej szukał bez końca, bo pragnie ją znaleźć, więc ją znajdzie!

Osobiście nigdy nie byłem agnostykiem, ale po przeczytaniu Nowego Testamentu, co spowodowało u mnie nawrócenie (nieprawdą jest modernistyczna gadka, że "nawracamy się codziennie") intensywnie szukałem prawdziwego wyznania i stwierdziłem ostatecznie, że... jednak prawdziwie Kościół Rzymsko Katolicki jest najbliższym Prawdy Kościołem!

Mam znajomą, starszą panią, która chodzi do Kościoła katolickiego i powiedziała mi, że ma męża "katolika na papierze", ale mającego się za agnostyka - dlatego nie praktykuje. A ja mówię Wam, że to żaden agnostyk. To leń, pyszałek i buntownik - bo będąc w podeszłym wieku i dalej siedzieć na kanapie, to co to jest? Zatwardziałość jakaś.

Ok, ale ja pisałem o PRAWDZIWYCH AGNOSTYKACH. Dlaczego prędzej taki będzie zbawiony niż wielu kapłanów lub katolików, nawet tradycyjnych? Bo agnostyk SZUKA PRAWDY, a oni twierdzą, że już ją znają, mają i odrzucają wszystko co nie jest nakazane, co jest ponadto, dokładnie jak faryzeusze 2000 lat temu.

I dlatego, mimo ostrzeżenia w Biblii i katechizmie o ostateczny teście wierności - dają się zwieść i zwodzą innych. Bojąc się bluźnierstwa - bluźnią. Bojąc się bałwochwalstwa - bałwochwalą! Przykłady:

Nie przyjmą nic skrajnie krytycznego o papieżu: nie wezmą nawet pod uwagę, że może być fałszywym prorokiem albo antychrystem, albo choćby masonem czy antypapieżem. Po prostu nie i koniec!! A gdy to się stanie, że będzie taki fałszywy papież (zaprawdę już jest!) - skończą jak on. I nie będzie wymówki "ale ja nie wiedziałem", ale prędzej "krew na nas i na nasze dzieci!".

Nie przeciwstawią się biskupowi, bo ślubowali posłuszeństwo. Biedacy! Zapomnieli o nadrzędności posłuszeństwu Bogu... Ależ nie! Nie, nie! Ci pożałowania godni ludzie uważają, że posłuszeństwem Bogu jest posłuszeństwo biskupowi właśnie - bezkrytyczne, choćby diabłu służył!! I mam na to dowód, ale... to inna historia, którą zresztą kiedyś wspominałem w obszernym świadectwie.

A co do tradycjonalistów to przykład taki, że Bóg się objawia, przemawia, wysyła Matkę Bożą, czyni Cuda Eucharystyczne, a oni wszystko to odrzucają, bo "tylko Pismo", bo "tylko Tradycja". Tradycja jest ich bożkiem. A wiemy, że Pan Jezus przychodzi wypełnić Tradycję, nie zmieniać i należy Go przyjąć!

A dobry agnostyk bada, poszukuje, aż w końcu odkrywa Prawdę, a Prawda go wyzwala.

Lepiej poznać Chrystusa w momencie śmierci, niż Go ukrzyżować i myśleć, że się będzie zbawionym.

Wiem, że tekst może wydać się nieco kontrowersyjny, ale czyż bardziej kontrowersyjnie nie brzmi zdanie z Ewangelii św. Mateusza 21,31: "Zaprawdę, powiadam wam: celnicy i nierządnice wchodzą przed wami do Królestwa Bożego"? A wypowiedział je przecież sam nasz Pan Jezus Chrystus!!

sobota, 5 lipca 2025

Miłosierdzie Boże nie jest udzielane bezwarunkowo


Miłosierdzie Boże nie jest udzielane bezwarunkowo. Oto 2 warunki, które w mojej opinii są głównymi:

1. Czyn odpuszczany nie mógł zostać popełniony z liczeniem na Miłosierdzie Boże. Czyli nie popełniono drugiego z listy grzechów przeciw Duchowi Świętemu.: "Zuchwałe grzeszenie w nadziei miłosierdzia Bożego";

2. Grzesznik oczekujący Miłosierdzia sam także był miłosierny wobec swoich wrogów. Potwierdzenie mamy w Modlitwie Pańskiej: "I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom." oraz w Kazaniu na górze, które m.in. dowodzi istnienie Czyśćca i ukazuje jeden z powodów, dlaczego trafiają do niego dusze, często nawet na wieki lub do końca czasów: "Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz." Mt 5,25-26.

W pozostałych przypadkach grzesznik musi liczyć się z Bożą Sprawiedliwością: może nawet surową i bardzo długą pokutą w Czyśćcu. Ból Czyśćca może być cierpieniem jakby piekielnym z tą jedyną różnicą, że dusza odczuwa miłość do Boga i wie, że ostatecznie będzie z Nim zjednoczona.

Mimo surowości Bożej Sprawiedliwości mamy jeszcze kilka "kół ratunkowych" łagodzących Sprawiedliwość. Czyli Boże Miłosierdzie wylewa się i tutaj, choć na innych zupełnie warunkach. Mogą to być takie rzeczy przynoszące ulgę i łaskawość, jak:

- Zanim umrzemy: wyznać grzechy zuchwałe przy spowiedzi - czyli 2 grzechy w 1, to jest.: grzech właściwy i przyznanie, że się go dokonało licząc zuchwale na Boże Miłosierdzie,

- modlitwy własne za życia i innych za życia i po naszej śmierci w intencji Miłosierdzia Bożego dla nas, Msze św. i nabożeństwa, wstawiennictwo Matki Zbawienia, świętych, opieka patronów,

- ofiary, zadośćuczynienia, świadome oddawanie cierpień i dobrych uczynków Panu Bogu za życia,

- Sąd Boga, który zna nas lepiej od nas samych. On bierze pod uwagę nasze cechy charakteru, kształtowanie życia, psychikę, geny, inteligencję, talenty etc. Tutaj jednak jest to już wszystko faktem dokonanym, więc może to nie tyle "koło ratunkowe", co... przestroga byśmy nie osądzali duszy; nie mówili: "ona jest w Piekle", albo "ona jest w Niebie" - bo możemy się bardzo zdziwić!!

Polecam serdecznie Spowiedź Generalną, bo gdy pomyślimy nad swoim życiem, możemy dojść do wniosku, że nasze poprzednie spowiedzi były... nieważne.