piątek, 11 lutego 2022

10 lat temu Chrystus zapowiedział w Księdze Prawdy abdykację Papieża!

Dziś minęło 9 lat od kiedy Papież Benedykt XVI pod wpływem Ducha Świętego ustąpił miejsca niegodziwcowi, bestii drugiej, fałszywemu prorokowi z Apokalipsy, Gogowi berGOGlio.




Wydarzenie to zostało przepowiedziane wyraźnie na równy rok wcześniej w Księdze Prawdy, 10 lat temu, 11 lutego 2012 roku.


Rok później Tajemnica Fatimska zaczęła się wypełniać, a piorun uderzający wtedy w kopułę Bazyliki św. Piotra był znakiem rozpoczęcia CZASÓW OSTATECZNYCH, CZASÓW KOŃCA.


Będzie to krótki, lecz najtrudniejszy czas w historii świata. Kościół popadnie w herezję jakiej jeszcze nie było, a ludzkość czeka wielkie cierpienie, które będzie czyśćcem przed nastaniem Ery Pokoju: Tysiącletniego Królestwa na Nowej Ziemi.

Nie lękajmy się! To wszystko stać się musi, ale na końcu Niepokalane Serce Maryi, Matki Zbawienia zatryumfuje!







wtorek, 28 grudnia 2021

Jaką książkę kupić księdzu w prezencie? TOP 10

Postanowiłem stworzyć listę top 10 książek, które można sprezentować kapłanowi. Może na urodziny, może z okazji rocznicy święceń, może z powodu wizyty duszpasterskiej z okazji Świąt Bożego Narodzenia, a może ot tak, po Mszy św., z czystej synowskiej troski. Bo nie są to oczywiste książki typu: Biblia, albumy pamiątkowe, brewiarz... Nie! Kryteria książek, jakie chcę polecić w tym przemijającym 2021 roku, to książki pilne i uświadamiające. Zresztą, sami Państwo oceńcie mój wybór:

10.
Marcantonnio Colonna - Papież dyktator. Skrywana historia pontyfikatu papieża Franciszka [FUNDACJA PRO MARIA ET VERITATE]


Wydaje mi się, że wydana w Polsce już w roku 2018 książka "Papież dyktator" nie zdobyła wtedy zbytniej popularności. Dziś jednak, kiedy herezje Franciszka obnażają o nim prawdę, książka ta zyskuje drugie życie. Paweł Lisicki, znany pisarz katolicki i redaktor naczelny "Do rzeczy" tak napisał o książce "Papież dyktator":

"Książka Colonny to jednak przełom – już nie chodzi o spór teologiczny, ani też o pojedynczy, krytyczny artykuł. To ostry, konsekwentnie i z pazurem przeprowadzony atak na cały pontyfikat. Autor „The dictator pope” nie pozostawia żadnych złudzeń co do oceny Franciszka. „Pod maską genialnego człowieka ludu skrywa się dyktator, który rządzi za pośrednictwem strachu. By uniemożliwić i odwrócić reformy, jakich od niego oczekiwano, zawarł on przymierze z najbardziej skorumpowanymi urzędnikami watykańskimi”. Według Colonny prawdziwy Franciszek jest całkiem inny niż jego wizerunek, stworzony na potrzeby postępowej opinii publicznej. Ten prawdziwy jest po prostu żądnym władzy i nieznającym ograniczeń tyranem, który nie waha się używać intryg, podstępu i szantażu."

Strona książki: papiezdyktator.pl
Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://elgido.com/product/colonna-papiez-dyktator/

9.
o. Augustyn Pelanowski - List Judasza nie Iszkarioty [PAGANINI]


Tak wydawca Paganini pisze o książce księdza Pelanowskiego:

"To zdumiewająca medytacja na temat skromnego, zaledwie jednostronicowego Listu świętego Judy, poprzedzającego Apokalipsę.

Tytuł Apokalipsa pochodzi od czasownika greckiego APOCALYPTEIN, które da się przetłumaczyć jako objawienie albo odsłonięcie czy nawet… zdemaskowanie. Wszyscy chyba doskonale widzimy, że świat, a także Kościół, stał się, w poprzednim stuleciu, i w tym, które się rozpoczęło, jeszcze intensywniej teatrem niezwykle zaciętej walki zła i dobra, walki Boga i Szatana – o nas, o wierzących.

Pokuta mogłaby zmienić wyroki Boga i mogłaby powstrzymać inwazję zła, herezji, zarazy, wojny, głodu, drożyzny, w końcu ponurej i bladej śmierci, ale niewielu to czyni. Ostatnia szansa zostanie zaprzepaszczona, ale ocaleje Reszta. To słyszę od czterech lat.

Gdyby teraz święty Juda stanął przed tobą, powiedziałby: „Ludzie nawet nie rozumieją, co złego uczynili, choć mogli zrozumieć. Ich niewiedza własnych win nie jest bez wielkiej winy!” "

Według opinii wielu, jest to najmocniejsza pod względem krytyki berGOGlio książka ks. Pelanowskiego!

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://paganini.com.pl/pl/p/o.-Augustyn-Pelanowski-List-Judasza-nie-Iszkarioty/7918


8.
Roberto de Mattei - Miłość do papiestwa a synowski opór wobec papieża w historii Kościoła [KEY4]


Pięknie wydana książka, w twardej oprawie i niewidoczną na zdjęciu, tłoczoną tiarą na okładce. Książka dzieli się na 3 części: felietony włoskiego historyka Kościoła Katolickiego profesora Roberto de Mattei, jego konferencje oraz z nim wywiady. Oto fragment jednego z rozdziałów:

"23. Najstraszliwsza schizma, jaką świat kiedykolwiek widział.

4 lutego 2019 roku papież Franciszek oraz wielki imam Al Azhar Al-Teyyeb podpisali w Abu Zabi dokument "o ludzkim braterstwie dla pokoju na świecie i zgodnego współistnienia". Deklaracja rozpoczyna się od odwołania do Boga, który - jeśli ma być Bogiem wspólnym dla wszystkich - może być jedynie Allahem muzułmanów."



7.
o. Adam Czuszel - "Notatki z Podziemia" [SHERITH]


Jak wygląda życie zakonnika w Kościele Katakumbowym? Oto mini dziennik z takiego Kościoła.

Podobnie jak współbrat ks. Augustyn Pelanowski, ks. Czuszel jest "kapłanem wyklętym". W opinii znających książki obu zakonników, "Notatki z podziemia" są jeszcze mocniejsze od dwuczęściowego bestsellera "Ocalenie" ks. Pelanowskiego.

"Notatki z podziemia" to zbiór rozmyślań spisywanych przez połowę 2020 roku (luty-lipiec). Dodatkowo, ks. Adam przytacza w całości na końcu książki słynny "List otwarty do Biskupów Kościoła Katolickiego" i poleca go przeczytać najpierw. Więc jest... ostro!

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://sherith.pl/produkt/notatki-z-podziemia

6.
Ks. Abp Jan Paweł Lenga MIC - Sekta Bergoglio. Potrzebna kontrrewolucja katolicka [WYDAWNICTWO ŚW. TOMASZA Z AKWINU]


Jego Ekscelencja poszedł na całość. Wcześniejsze 3 książki Arcybiskupa podyktowane Panu Stanisławowi Krajskiemu ("Przerywam zmowę milczenia", "Trzeba ratować Kościół!" oraz "Słowo na trudny czas") przebija pod względem ostrych słów Prawdy "Sekta Bergoglio".

Arcybiskup jest gotowy na męczeństwo, tak jak np. najsłynniejszy z obecnych obrońców Kościoła Abp Vigano albo również pochodzący jak Abp Lenga z Kazachstanu - Bp Athanasius Schneider i kilku, ale stanowczo zbyt niewielu księży broniących wiary. To są prawdziwi kapłani naszych czasów! To jest Kościół Walczący! To są PASTERZE!

Oto kilka tytułów rozdziałów z "Sekty Bergoglio", które dużo nam powiedzą:

"Przepraszam was diabły chodzące po ziemi, ale to ja jestem w Kościele katolickim"
"Masoni kościelni, czyli sekta Bergoglio"
"Kościół powinien być na straży zbawienia, a nie zdrowia"
"O tajnym odprawianiu Mszy Świętej trydenckiej"
"Trzeba być posłusznym bardziej Jezusowi Chrystusowi, niż namiestnikowi, który głosi błędy"
"Oni chcą dobrze i ciepło spać sobie i żyć przy korytku, przy stojących kopertach"
"A Chrystus i tak przyjdzie jako Pan nieba i ziemi"

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://www.gandalf.com.pl/b/sekta-bergoglio-potrzebna/

5.
Michael Voris - Ruch oporu. Walka z szatanem we wnętrzu Kościoła [AA]


Znany amerykański dziennikarz, prezes Church Militant, twórca programu "The Vortex" w kolejnej po "Broń" (o Różańcu św.) i "Kościół Walczący" wydanej w Polsce książce.

Autor opowiada o narastających w Kościele problemach, rozpoznaje znaki czasów. Ukazuje cechy "kościółka milutkich ludzi", wspomina takie tematy, jak: homoseksualizm (jest o naszym polskim, walczącym z homoherezją kapłanie ks. Dariuszu Oko), ogólna lewicowa indoktrynacja, antykoncepcja, ONZ, Rockefellerowie, franciszkowe adhortacje, Jan Paweł II i inni ludzie Kościoła. Jednak jest tu, szczególnie w obszernym podsumowaniu to, co charakterystyczne dla Vorisa: przesłanie płynące z serca, nawoływanie do duchowości, porady jak żyć i co robić by uratować siebie, innych, Kościół. Wg autora Kościół Katolicki toczy największą w Jego historii walkę.

Jeśli wyczuwamy, że ksiądz którego chcemy obdarować na pewno będzie niezadowolony z książki ukazującej już po okładce, że będzie ona krytykować berGOGlio, to myślę, że "Ruch oporu" będzie dobrym wyborem. Bardziej się tu obrywa bowiem "ludziom Franciszka" niż jemu samemu. Nie, żeby Voris był nieświadomy! On po prostu unika krytyki "papieża", bo to wg niego zapewne roztropne.

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://www.religijna.pl/ruch-oporu-michael-voris

4.
3 książki ex aequo:

Zestaw aż trzech książek na jednej pozycji mojej listy nie jest bez powodu. Wszystkie one dotyczą chyba największego bohatera naszych czasów: wysoko postawionego kapłana rzymskokatolickiego, który postanowił wyjawić prawdę o berGOGlio. Spotkało Go za to prześladowanie.

Można zakupić wszystkie książki, gdyż treści się nie powtarzają. To tak, jakby wydawcy, a każdą z książek wydał kto inny, dopilnowali aby treści nie były duplikowane. To wspaniale!

Aldo Maria Valli - Sprawa Vigano. Arcybiskup przeciw gorszycielom [AROMAT SŁOWA]


"Sprawa Vigano" to szczególnie lektura dla tych, którzy nie są w temacie. Dla których były nuncjusz apostolski w USA (2011-2016) jest jeszcze postacią enigmatyczną. Jednak zawiera ona, prócz opisu całej sytuacji ciekawe wywiady, fragmenty artykułów, a nawet jeden z listów Jego Ekscelencji do kard. Marca Oueletta.

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://www.aromatslowa.pl/sprawa-vigano-arcybiskup-przeciw-gorszycielom-aldo-maria-valli

Abp Carlo Maria Vigano - Listy arcybiskupa Vigano [STOWARZYSZENIE KULTURY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ IM. KS. PIOTRA SKARGI]


Druga książka to w sumie broszura zawierająca tylko 4 listy z lat 2018-2019. To od nich, po słynnych "Dubia", zaczęło być głośno o Abp Vigano. Ze względu na właśnie taką formę książeczki, jest to dobra opcja by zakupić nawet kilka sztuk i podarować kapłanom. I... chyba tak zrobiono, gdyż nakład się niestety wyczerpał. Bynajmniej ja nie mogę nigdzie znaleźć możliwości zakupu...

Abp Carlo Maria Vigano - Zanim Nadejdzie. Listy arcybiskupa Vigano [3DOM]


Na szczęście jest też trzecia książka. Wydana przez 3DOM w 2020 roku zawiera również listy, ale i wywiady z Arcybiskupem. W głównej mierze dotyczy to drugiej połowy 2020 roku. Ważnym i atrakcyjnym jest Dodatek, zawierający listy Biskupa Athanasiusa Schneidera, Petera Kwasniewskiego i innych wybitnych watykanistów.

Jeśli mieliby Państwo zakupić księdzu tylko jedną z tych trzech książek, zdecydowanie ta jest wg mnie najlepszym wyborem. 3DOM obiecał kontynuację wydawania książek z kolejnymi listami Abp'a, a te jak wiemy są cały czas przez Jego Ekscelencję pisane.

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj (w zestawie z książką "Synod Pachamamy" lepiej się opłaca!): https://3dom.pro/17703-carlo-maria-vigan%C3%B2-zanim-nadejdzie-jos%C3%A9-antonio-ureta-synod-pachamamy.html

3.
John Lamont i Claudio Pierantoni - Obrona wiary w obliczu współczesnych herezji, Tom I [3DOM]



Jeśli to jest tom pierwszy, to już nie mogę się doczekać kiedy wydawnictwo 3DOM wyda tom drugi! Zaiste, berGOGlio nie zakończył jeszcze swoich przygotowań na przyjście antychrysta!

Autorzy książki pięknie zebrali na prawie 380 stronach zbiór herezji, które atakują Kościół przede wszystkim przez rządy uzurpatora! Są tu m. in. obszernie skomentowane: heretycka adhortacja Amoris Laetitia, wywiady medialne Franciszka oraz brak reakcji na Dubia i Synowskie Napomnienie Sług Bożych i ludzi Kościoła. Ogólnie, to jest to zbiór dokumentów i listów, dyskusji między ludźmi Kościoła! A Przedmowę do książki napisał sam Arcybiskup Carlo Maria Vigano!

Uważam, że ta pozycja może otworzyć oczy wielu kapłanom. W zasadzie to mimo iż ustanowiłem tą książkę na trzecim miejscu, to jest to chyba książka roku 2021! I dziwnie o niej cicho...


Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj: https://3dom.pro/18855-obrona-wiary-w-obliczu-wspolczesnych-herezji-tom-i-john-r-t-lamont-claudio-pierantoni.html

2.
Ostateczne Wezwanie do duchowieństwa [ICON HOUSE]


Książka tak ważna w dzisiejszym czasie, że powinna zostać umieszczona przeze mnie na pierwszym miejscu listy. Jednak musiałem ustąpić innemu tytułowi, który jest obecnie najpilniejszy, o czym już za chwilę.

"Ostateczne wezwanie" to zbiór orędzi Trójcy Świętej i Matki Bożej z Księgi Prawdy. Zbiór wyselekcjonowanych tych orędzi, które dotyczą szczególnie kapłanów i są do nich skierowane. To Słowo Boże jest słodkie w ustach, bo daje nadzieję, ale i gorzkie w żołądku, bo ujawnia gorzką Prawdę obecnego czasu zdrady.

W zasadzie, to na mojej liście powinna widnieć na pierwszym miejscu cała Księga Prawdy, wszystkie 5 tomów. Jednak chodzi tu o praktyczność, dlaczego wybrałem "Ostateczne wezwanie": cena książki, pilne i konkretne przesłanie do duchowieństwa. Kto nie zna Księgi Prawdy, a "Ostateczne wezwanie" zrobi na nim wrażenie - z pewnością sięgnie po całość.

Dla tych, którzy nie wiedzą: Księga Prawdy to przepowiedziana w Biblii książka, której treść została objawiona prorokowi Danielowi (temu, który w Starym Testamencie nie spłonął w piecu i którego lwy nie zjadły) oraz św. Janowi Apostołowi na wyspie Patmos - co opisał w Apokalipsie. Księga Prawdy jest zresztą odtajnieniem symboliki Objawienia św. Jana.

W latach 2010-2015 Księga Prawdy została podyktowana prorokowi Marii od Bożego Miłosierdzia w Irlandii. Z powodów kontrowersji, takich jak np. zapowiedź ustąpienia Papieża Benedykta i opanowania Watykanu przez postać biblijną: fałszywego proroka (co wskazuje jednoznacznie na Franciszka), Księga Prawdy nie została uznana przez władze kościelne. Dysonans poznawczy wielu, nawet szlachetnych kapłanów, nie tyle nie pozwolił na akceptację tego obiecanego przez Boga Słowa, co poprzez ich pychę Księga Prawdy została wręcz okrzyknięta "szatańskim zwiedzeniem". To analogicznie tak, jak prawie 2000 lat temu, również uczeni w Piśmie, bluźnili Bogu, że przemawia w imię bezlzebuba...

Proszę się nie bać: kupować i obdarowywać. Wszystko badać, a co szlachetne zachowywać. Skoro Bóg obiecał i dotrzymał Słowa - nie można tego lekceważyć. Błogosławiony kto zachowuje Słowa tej Księgi!

Więcej o całej Księdze Prawdy: www.KsiegaPrawdy.pl

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj:

1.
2 książki ex aequo:

Pierwsze miejsce na mojej liście zajmują dwie książki, do wyboru. Obie mają za zadanie stawać w obronie Najświętszego Sakramentu. Jest to sprawa najpilniejsza, bowiem dziś, dzięki fałszywej pandemii, udał się całkowicie spisek przeciw Bogu, przeciw Kościołowi i przeciw Najświętszemu Sakramentowi. Chodzi o udzielanie Komunii św. do ręki. Profanacja Boga jest najważniejszym zadaniem i celem satanistycznego planu realizowanego przez masonów zasiadających w rządach państw i w zinfiltrowanym Kościele.

W obronie czci do Najświętszego Sakramentu przeciwko Komunii Świętej do ręki [ANTYK]


Wydana już w roku 1999 książka została napisana przez świeckiego, właściciela wydawnictwa Antyk, Pana Marcina Dybowskiego. Już w zeszłym wieku autor zauważył przychodzące z zepsutego Zachodu zagrożenie udzielania Boga na rękę w kościołach katolickich. Dziś, 20 lat później to stało się w Polsce faktem na masową skalę!

Obszerny wykład (370 stron) ukazuje nam historię drogi do profanacji. Marcin Dybowski przedstawia najpierw czym (a raczej Kim) jest Najświętszy Sakrament i jaka należy się Jemu cześć. Następnie przedstawia manipulacje modernistów i ich walkę z Bogiem, której celem jest utrata wiary wiernych w obecność Żywego Boga w konsekrowanej Hostii.

Książka jest próbą uświadomienia ludziom, że Komunia św. to nie tylko Tradycja, której nie można ruszyć, ale Jezus Chrystus i Jego pełnia Bóstwa w każdej najmniejszej partykule konsekrowanego Opłatka.

Autor umieszcza w książce mnóstwo dowodów w postaci wypowiedzi świętych i doktorów Kościoła. Na okładce zostało umieszczone zdjęcie przedstawiające Żywą Hostię z Lanciano, Cud Eucharystyczny z VIII wieku.

W dziele Pana Dybowskiego czuć wielką miłość i cześć do Najświętszego Sakramentu. Z tej miłości postanowił on umieścić również modlitwy ku czci Najświętszego Sakramentu i sposoby ekspiacji za ten straszny grzech profanacji, jakim jest udzielanie Komunii św. do ręki.

Można mieć wrażenie, że autor czasami za bardzo to wszystko rozrysowuje, jak dziecku. Ale widać tak trzeba postępować nawet z kapłanami, którzy albo stracili wiarę, albo rozum; pochowali pozłacane pateny, Boga rzucają ludziom na ręce udając, że nie widzą jak (nie)wierni nieporadnie sobie sami udzielają Komunii św. ocierając Boga o maseczki i swetry, a sam Chleb Życia, Boga Najwyższego, zarówno kapani jak i (nie)wierni traktują płynem dezynfekującym! BOŻE, MIŁOSIERDZIA!!


Bp Athanasius Schneider - Corpus Christi [Wydawnictwo Sióstr Loretanek]


"Corpus Christi" ("Ciało Chrystusa") to mała, poręczna książeczka z bardzo konkretnie podaną treścią. To taki... "katechizm" tego, co powinniśmy wiedzieć o udzielaniu Komunii św. i o tym czym jest Jej udzielanie na rękę. Autora nie trzeba przedstawiać, jest jednym z czołowych hierarchów Kościoła, którzy o Niego walczą. Bp Schneider jest znany w Polsce i znany też tym, którym bliska jest postać Abp'a Vigano czy Abp'a Jana Pawła Lengi.

Przedmowę do "Corpus Christi" napisał znany i ceniony kard. Raymond Leo Burke, współautor słynnych Dubia do berGOGlio, na które kardynałowie nigdy nie doczekali się odpowiedzi.

Niska cena książeczki (ok. 15 zł), dostępność i poręczność, to kryteria, które prócz najistotniejszej zalety: pilności w uświadomieniu kapłanów, były powodem, że ten tytuł jest na pierwszym miejscu mojej listy książek, jakie polecam zakupić i podarować kapłanowi. Ex aequo z inną, bardziej obszerniejszą, ale droższą opcją.

Każdy z tych dwóch "numerów 1" ma swoje zalety i należałoby je dopasować do możliwości. Osobiście proponowałbym kapłanowi, który przejawia większą aprobatę dla jedynego świętego sposobu udzielania Komunii św. - na język, podarować książkę Wydawnictwa Antyk. Jeśli jednak zamierzamy obdarować kilku kapłanów, mamy mniejszy budżet, kapłanów znamy nie za dobrze - mniejszym ryzykiem będzie inwestycja w książeczkę Biskupa Schneidera. Jej mniejsza objętość może skutkować większą mobilizacją do przeczytania, a tym samym szybszym zapoznaniem się z dramatem procederu udzielania Boga na ręce - a ten należy jak najszybciej, natychmiast przerwać! 

Zakupu możesz dokonać na przykład tutaj:
https://sklep.loretanki.pl/produkt/corpus-christi/

Niech Państwu Bóg błogosławi w tej Misji i szczodrze obdarza potrzebnymi środkami!

środa, 24 listopada 2021

Umieściłem wpis z Księgi Daniela na Facebooku...

Pewnego dnia, w 2018 roku, otrzymałem piękny znak od Pana Boga. Otóż odkryłem, iż w biblijnej Księdze Daniela zawarta jest zapowiedź Księgi Prawdy! Jeden z wersetów zacytowałem na Facebooku:


Następnie udałem się na Mszę świętą. Jakież było moje zdumienie na kolejny, zaskakujący znak od Pana Boga! Oto czytania na czwartek XXXIII tygodnia okresu zwykłego również nawiązują w pewien sposób do Księgi Prawdy. A czytał je lektor - ministrant, nie przekonany jeszcze do Księgi Prawdy, któremu dosłownie kilka chwil wcześniej pokazywałem wspomniany cytat z Księgi Daniela...

Oto pierwsze czytanie:

(Ap 5,1-10)

“Ja, Jan, ujrzałem na prawej ręce Zasiadającego na tronie księgę zapisaną wewnątrz i na odwrocie zapieczętowaną na siedem pieczęci. I ujrzałem potężnego anioła, obwieszczającego głosem donośnym: „Kto godzien jest otworzyć księgę i złamać jej pieczęcie?” A nie mógł nikt na niebie ani na ziemi, ani pod ziemią otworzyć księgi ani na nią patrzeć. A ja bardzo płakałem, że nikt nie znalazł się godzien, by księgę otworzyć ani na nią patrzeć. I mówi do mnie jeden ze Starców: „Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, by otworzyć księgę i siedem jej pieczęci”. I ujrzałem między tronem z czworgiem Zwierząt a kręgiem Starców stojącego Baranka jakby zabitego, a miał siedem rogów i siedmioro oczu, którymi jest Siedem Duchów Boga wysłanych na całą ziemię. I poszedł, i z prawicy Zasiadającego na tronie wziął księgę. A kiedy wziął księgę, czworo Zwierząt i dwudziestu czterech Starców upadło przed Barankiem, każdy mając harfę i złote czasze pełne kadzideł, którymi są modlitwy świętych. I taką nową pieśń śpiewają: „Godzien jesteś wziąć księgę i jej pieczęcie otworzyć, bo zostałeś zabity i nabyłeś Bogu krwią Twoją ludzi z każdego pokolenia, języka, ludu i narodu i uczyniłeś ich Bogu naszemu królestwem i kapłanami, a będą królować na ziemi”.

Napisałem po Mszy świętej do młodego lektora SMS z pytaniem, czy zwrócił uwagę na to, co czytał w kościele i czy wyczuł, że to co mu pokazałem wcześniej ma związek? Odpisał, że wie o tym, zdał sobie sprawę! Jednak miał zastrzeżenie: “Ale to Chrystus otworzy Księgę, a ja nie uważam autora Księgi Prawdy za Tego, o kim mowa w czytaniu.” Zapytałem go więc, kto jest autorem? Otrzymałem odpowiedź: “Maria Divine Mercy”. Pouczyłem zatem, że to nieprawda. Prorok Maria od Bożego Miłosierdzia nie jest absolutnie autorem Księgi Prawdy:

“Nigdy nie zapominaj, że ty jesteś skrybą. Autorem Jestem Ja.“ - powiedział Pan Jezus do Proroka Marii w Orędziu z dn. 9.02.2013 r.


Psalm przed Ewangelią jak i fragment przytaczanej Ewangelii także w pewnym sensie traktują o Księdze Prawdy:

(Ps 95,8ab)
“Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.”

(Łk 19,41-44)
“Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: „O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, obiegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”.

Oto ludzie o twardych karkach nic nie rozumieją - poprzez swoją pychę. Odrzucają zbawienne Słowo Boże. I Pan Jezus płacze nad takimi, bo jest... bezradny! Poprzez zły wybór woli ludzkiej Pan Bóg dopuszcza zamknięcie oczu ludziom miłującym bardziej rozkosz, to co łechce ucho, i słuchającym bardziej ludzi - niż Boga.

Oczywiście, Słowa Pana Jezusa tyczą się dosłownie Jerozolimy w tamtym czasie, jednak Pan Bóg jest ponadczasowy, a Jego Słowo często mają wiele znaczeń, są wielowymiarowe, ponadczasowe, symboliczne. Jerozolima to my, ludzie Czasu Końca, chrześcijanie, katolicy, Nowy Izrael - Naród Wybrany. Nieprzyjaciele to masoneria, fałszywi biskupi, fałszywy prorok i antychryst, którzy infiltrując środowisko Kościoła Katolickiego stworzyli fałszywy kościół. Kto nie będzie czujny, zostanie zwiedziony i przegra próbę. Niezwykłym więc Darem Miłosierdzia jest Księga Prawdy, która otwiera oczy. Kto przyoblecze się w pokorę, zaufa, wytrwa w cierpieniu i będzie w nienawiści u wszystkich z powodu m.in. głoszenia Księgi Prawdy - niech się raduje, gdyż powiedział Pan: “Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.” (Mk 13,13)

(J 8,31-32)
“Wtedy powiedział Jezus do Żydów, którzy Mu uwierzyli:<<Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.>>”

Żydzi nie uwierzyli w te Słowa, tak jak dziś katolicy nie wierzą w Księgę Prawdy - objaśnienie Apokalipsy. Kamień Węgielny znów jest odrzucany...

Epilog:
W wieczornej rozmowie młody ministrant stwierdził, że jest wierny papieżowi (miał na myśli Franciszka), a nie Marii (miał tu na myśli Marię od Bożego Miłosierdzia). W owocach Franciszka nie widzi nic złego, a ja jestem wg. prawa kościelnego ekskomunikowany.




środa, 8 września 2021

Niesamowity związek herezji berGOGlio ze słowami Pana Jezusa danymi Marii Valtorcie!

28 kwietnia 1947 roku, na sam koniec tworzenia monumentalnego Dzieła "Poemat Boga-Człowieka" spisanego pod natchnieniem Bożym przez włoską mistyczkę Marię Valtortę, Pan Jezus wypowiada pewne polecenie... I ten właśnie fragment, z tym poleceniem, umieścił w opisie oferty książek "Poematu" na Allegro sprzedawca, co wystarczyło, bym jak najszybciej zaopatrzył się w to Słowo Boże, wcześniej wielokrotnie odkładane do zakupienia "na później".



Tak, Słowo Boże piszę z pewnością, bo ujrzałem w tym krótkim tekście aż trzy "uwagi", "polecenia", "nakazy" Pana Jezusa, z którymi to właśnie walczy berGOGlio, fałszywy prorok, antypapież Franciszek. Przypomnę, mamy rok 2021, a te słowa Chrystusa zostały napisane 74 lata temu! Przytoczę ten tekst:

"Na początku tego Dzieła umieścisz pierwszy rozdział Ewangelii Jana, od pierwszego wiersza do osiemnastego włącznie – cały, tak jak został napisany. Jan pisał te słowa tak, jak ty pisałaś wszystkie zawarte w tym Dziele: pod dyktando Ducha Bożego. Nie ma w tym nic do dodania ani do ujęcia, jak nie ma i nie było niczego do dodania ani do ujęcia w modlitwie do naszego Ojca czy w Mojej modlitwie po Ostatniej Wieczerzy. Wszystkie słowa tamtych chwil są Boskimi klejnotami i nie powinny być naruszone. Jedno tylko możecie uczynić w odniesieniu do nich: prosić gorąco Ducha Świętego, aby wam naświetlił całe ich piękno i mądrość."



Jak wyżej wspomniałem, widzę tu trzy sprawy, które jakby "zbiegiem okoliczności" nawiązywać mogą do tego, co wyczynia bestia druga:

1. "Nie ma i nie było niczego do dodania ani do ujęcia w modlitwie do naszego Ojca"

berGOGlio kombinował w Modlitwie Pańskiej, z różnym skutkiem, bo np. w Polsce zmiana przedostatniej linijki modlitwy "Ojcze nasz" się nie przyjęła. Sprawa była swego czasu bardzo głośna:



2. "...czy w Mojej modlitwie po Ostatniej Wieczerzy"

I tutaj akurat też Franciszek zmienił i to tak ważne słowa, bo dotyczące modlitwy konsekracji! Zmienia słowo "za wielu" na "za wszystkich" - a jest to kolosalna różnica! Na dziś dzień w Polsce nadal jest po staremu, mimo iż straszono nas, że zmiana wejdzie od września 2021 roku.




3. "...umieścisz pierwszy rozdział Ewangelii Jana, od pierwszego wiersza do osiemnastego włącznie – cały, tak jak został napisany."

To chronologicznie, jeśli chodzi o działania fałszywego proroka, trzecia herezja zmian, przed właśnie którymi przestrzega u Marii Valtorty Chrystus. Jest ona nieco inna i konieczne jest wytłumaczenie.

Otóż ten właśnie fragment Ewangelii był przez wieki i nadal jest czytany po łacinie po każdej Mszy św. odprawianej w starym, przedsoborowym rycie. A antypapież berGOGlio, przeciwstawiając się Papieżowi Benedyktowi XVI właśnie tej Mszy św. zakazuje! To ma związek!




Przypadek? W tak krótkim tekście Pan Jezus przestrzega akurat o 3 rzeczach, które akurat antypapież, demon z piekła (określenia takiego użył Chrystus w Księdze Prawdy!) w bardzo krótkim czasie próbuje wdrożyć w życie!? Jestem pewien, że nie przypadek. Pan Bóg jest ponad czasem i mówi do nas przez mistyków. 

Wiemy, że nie można modyfikować Pisma Świętego, nie można nic zmieniać, dodawać ani ujmować. Wiemy, że powinniśmy zachować Tradycję, a Modlitwa Pańska jest najważniejszą modlitwą świata! Zamach na nią to zamach na Pismo Święte. Zmiana słów konsekracji to zamach na Komunię św., to wstęp do biblijnej "ohydy spustoszenia", czyli końcowego etapu tego świata! I wreszcie: zakaz odprawiania Mszy św. w rycie trydenckim - bo ten ryt jest niezmienny, tutaj już nie zmienią się słowa konsekracji, więc bestia chce zlikwidować tę najświętszą formę Mszy by "ohyda spustoszenia" była jak najbardziej spełniona.

poniedziałek, 19 lipca 2021

Czy Biblia jest Księgą Życia i Księgą Prawdy?

Słysząc co jakiś czas kaznodziejów, którzy mówiąc o Piśmie Świętym "Księga Życia" albo "Księga Prawdy", postanowiłem w końcu coś sobie i Państwu wytłumaczyć. Po prostu nie mogę już ścierpieć tej ciągłej nadinterpretacji Kościoła w pewnych sprawach, o których czytamy w Biblii. Kapłani i teolodzy zachowują się często jak dzieci we mgle. A to mówią, że Tydzień Stworzenia Świata to symbolika, a to że Tysiącletnie Królestwo nie będzie trwało tysiąc lat... Kto im dał prawo do korygowania Boga? Do wyjaśniania Prawdy, gdy jest ona tak prosto nam podana? Czy wiara w Słowo Boże już całkiem upadła?


Niedawno zapytałem kapłana, co będzie w naszej parafii, gdy biskup nakaże mówić podczas Mszy św., że Krew Pana Jezusa została wylana za wszystkich, a nie jak powiedział Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy, że za wielu? Kapłan odparł, że tak naprawdę, to nie było nas tam i nie wiemy co powiedział Pan Jezus. Dla mnie kapłan ten po prostu napluł na Pismo Święte. Nie wiem, na czym oparta jest jego wiara i czy ją w ogóle ma?

Wracając do tematu: używając różnych synonimów Biblii, można użyć takich jak "Księga Życia" czy "Księga Prawdy". Biblia przedstawia przecież Prawdę, chociaż jak przed chwilą wspomniałem, dla niektórych niezbyt oczywistą. Przedstawia też życie. Kto będzie stosował Słowo Boże w życiu - będzie miał życie wieczne. "Ja Jestem Prawdą, Drogą i Życiem" - powiedział Pan Jezus. Biblia jest więc też, można powiedzieć "Księgą Drogi". Drogi do Zbawienia. Jest więc też "Księgą Zbawienia". Bóg jest Zbawieniem, Chrystus jest Zbawieniem, Bóg jest Miłością, Pismo Święte można więc też określić "Księgą Miłości", "Księgą Boga" itp. Pięknych nazewnictw na spisane dla nas Słowo Boże może być bardzo dużo.

Jednak w samym Piśmie Świętym - czyli zbiorze ksiąg Starego i Nowego Testamentu padają KONKRETNE określenia dla pewnych ksiąg, które to księgi nie są w zbiorze tworzącym Biblię, jaką znamy. Są to "Księga Życia" i "Księga Prawdy". Aby nie wprowadzać nikogo w błąd nie powinno się określać Biblii nazwami tych ksiąg, jest to nadinterpretacja, użycie synonimów wyrządzające krzywdę w głoszeniu Słowa Bożego.

Zatem dowiedzmy się, raz na zawsze, czym są te dwie księgi wymienione w Piśmie Świętym.

KSIĘGA ŻYCIA - jest to księga znajdująca się w Niebie od założenia świata, w której są zapisane imiona zbawionych. Będzie ona czytana na Sądzie Ostatecznym. W Biblii owa Księga jest wspominana wielokrotnie, np. w Starym Testamencie w Księdze Daniela, przez św. Pawła w Liście do Filipian i wielokrotnie w Apokalipsie.

Jak więc widzimy, Pismo Święte nie jest konkretną Księgą Życia i nie powinniśmy używać takiego określenia by nie wprowadzać w błąd poprzez mylenie pojęć. Proszę, nie czyńmy tego, uważajmy na nazewnictwa użyte w Piśmie Świętym, by nie popełnić błędu, o czym przekonamy się brutalnie na przykładzie kolejnej księgi, Księgi Prawdy!

KSIĘGA PRAWDY - jest księgą przepowiedzianą w Biblii na Czasy Ostateczne. Poznali ją biblijni prorocy: w Starym Testamencie Daniel oraz w Nowym Testamencie św. Jan Apostoł, Ewangelista, ten który spisał Objawienie Prywatne, jakie miał na greckiej wyspie Patmos, zwane Apokalipsą. 

Apokalipsa, mimo że to greckie słowo oznacza "odsłonięcie, ujawnienie" - nie ujawnia nam wprost wszystkiego. Prawda jest jeszcze celowo przez Boga ukryta pod postacią bogatej symboliki. I nawet słowa "kto ma rozum, niech myśli" nie pomogą żadnemu śmiertelnikowi w pełni poznać znaczenia tej symboliki bez odpieczętowania w odpowiednim czasie Księgi Prawdy.

Mimo, że prorok Daniel i św. Jan poznali Księgę Prawdy i to nawet w sposób dość drastyczny, ponieważ Książeczka ta była słodka w ustach, ale bardzo nieprzyjemna po przełknięciu, paliła bowiem żołądek, to nakaz dla obu proroków był taki sam: Księga Prawdy zostaje zapieczętowana, ukryta dla ludzi aż do wypełnienia się czasu.

Jakże często słyszę w kościele intencje podczas Modlitwy Wiernych: "módlmy się, abyśmy mieli łaskę rozpoznawania znaków czasów"! I myślę sobie: "o to są znaki, a wy śpicie!" Czyżby te Wasze błagania były tylko bezmyślnym klepaniem modlitw? Jak byk macie już fałszywego proroka z 13 rozdziału Apokalipsy, bestię drugą przygotowującą choćby w Abu Zabi teren dla jednej światowej fałszywej religii, którą będzie krótko, ale jednak, przewodził wcielony syn szatana - antychryst.

Tak więc teolodzy i kapłani nie widzą znaków czasu, tak jak uczeni w Piśmie równo 2000 lat temu nie rozpoznali przyjścia Mesjasza, zapowiadanego w Księgach Pisma Świętego od wieków, tysiącleci. I dziś zupełnie zlekceważono oczekiwanie na obiecane odpieczętowanie Księgi Prawdy. A to się stało!

Trójca Przenajświętsza i Matka Boża, nakazująca się teraz nazwać ostatnim tytułem: "Matka Zbawienia", poprzez ukrytego w Irlandii proroka Marię od Bożego Miłosierdzia, podyktowała w latach 2010-2015 Słowo Boże zwane właśnie Księgą Prawdy. Orędzia Boże były na bieżąco tuż po spisaniu przez proroka umieszczane na witrynie internetowej i tłumaczone na wiele języków. W Polsce na przykład tłumaczenie każdego Orędzia można było przeczytać do 3 dni po objawieniu.

Mimo tego, że stało się to, co Bóg obiecał prorokom w Biblii, a przez nich nam, Kościołowi, kapłanom, teologom - śpimy! Mimo tego, że odpieczętowane proroctwa są teraz krystalicznie jasne, obnażone, dane nam w prezencie jak na tacy, byśmy mogli ocalić własne życia i błagać poprzez modlitwy o życia milionów innych dusz - Księga Prawdy jest potraktowana jako jedne z wielu tzw. "objawień prywatnych" które, tak na marginesie, wg. wielu mądrzejszych zdaje się od Boga są niepotrzebne do niczego, gdyż wystarczy nam do zbawienia Pismo Święte. Mało tego, Księga Prawdy nie tylko jest traktowana jako jedne z wielu objawień prywatnych, ale jako fałszywe objawienia, demoniczne, szatańskie! Takie opinie można usłyszeć nawet od osób przyznających się, że nigdy nie przeczytały Księgi Prawdy. Zapobiegawczo ostrzegają przed Nią! Mimo, że proroctwa, niesamowite i niespotykane, takie jak zapowiedź ustąpienia Papieża ze stanowiska albo zapowiedź globalnego szczepienia wypełniają się - wielu w swej pysze tzw. "ekspertów" a w tym, co szczególnie dramatyczne, kapłanów, śmie, jak faryzeusze 2000 lat temu, gdy Bóg w ludzkiej postaci chodził po naszej planecie,  głosić w sposób odważny lecz bardzo nieroztropny bluźnierstwa przeciw Duchowi Świętemu! Paszkwile i osądy, nawet bez zapoznania się z Orędziami Księgi Prawdy. Biada, biada, niczego żeście się nie nauczyli od Żydów, którzy zamordowali Zbawienie!

Po czym poznać prawdziwe Słowo Boże? Po nienawiści wobec niego. Wobec proroka przemawiającego prawdziwie w Imię Boże... Módlmy się Różańcem świętym, Koronką do Bożego Miłosierdzia, tak jak prosi Trójca Przenajświętsza i Matka Zbawienia w Księdze Prawdy. Módlmy się specjalnie podyktowanymi nam w Księdze Prawdy Modlitwami Krucjaty, które mają niesamowitą Bożą Moc. Korzystajmy z tych łask. Oczekujmy na ostatni akt Bożego Miłosierdzia: Ostrzeżenie zwane Małym Sądem, Oświetleniem Sumień. Przyjmijmy wielkie łaski i dary: Medalik Zbawienia dla nawrócenia i Pieczęć Boga Żywego dla ochrony.

Kapłani, zacznijcie mówić głośno o Księdze Prawdy! To nie jest, jak mylnie głosicie Biblia, w znaczeniu, że wchodzi ona w powszechnie znany zbiór ksiąg Pisma Świętego! Księga Prawdy jest oczekiwana od tysięcy lat, obudźcie siebie i wiernych! Niczego się nie trwóżmy, to słodkie Słowo Boga, dające nadzieję, ufajmy, jesteśmy już blisko mety, a występujemy w najlepszych Zawodach. Dokończmy bieg nie śpiąc, mimo że Prawda jest gorzka, bez jej poznania nie uratujemy tylu dusz, których pragnie Chrystus! W Imię Boga, Armio Reszty, nie oddajmy już więcej żadnego istnienia, żadnej duszy ludzkiej szatanowi!!

Więcej o Księdze Prawdy: www.KsiegaPrawdy.pl Czytaj: www.paruzja.info

czwartek, 27 maja 2021

Czy warto było żyć bez Boga? O utraconej Miłości.

Czy byliście Państwo kiedyś tak naprawdę zakochani? Jeśli tak, wiecie co to za uczucie. Chce się cały czas przebywać z osobą, którą się kocha. Rozłąka jest torturą. Stałą rozłąkę leczy się latami. Wielu popełnia samobójstwo nie mogąc być z osobą, w której są zakochani... 

Wyobraźcie sobie Państwo człowieka, który żyje bez Boga. Jest On mu obojętny lub wręcz Go nienawidzi. Albo jest to nawet chrześcijanin, ale letni - chodzi na Msze św. tylko z przyzwyczajenia, może jakiegoś tam głęboko ukrytego lęku przed złamaniem Przykazania o świętowaniu Dnia Pańskiego...

No i załóżmy, że ten człowiek umiera w grzechu śmiertelnym. Będąc już poza ciałem, świat który znał przeminął, już się nie liczy, wszystko co materialne pozostało, jest już niepotrzebne. Światełko w tunelu rozbłyska coraz bardziej, za kilka chwil - ciężko powiedzieć kiedy, bo czas przestał też istnieć - okazuje się, iż to Światło to Bóg, który ogarnia zmarłego całkowicie Swoją Miłością. Dusza ta od tego momentu poznaje, że Bóg JEST i KIM JEST.

Miłość ta jest tak ogromna, nieskończona, że dusza nie pragnie niczego innego jak zanurzyć się w Bogu i być już z Nim na zawsze. Niczego bardziej nie chce. Jest szaleńczo zakochana, wdzięczna, rozanielona, brak słów na to co czuje! Nic się nie liczy, tylko ta Miłość OJCOWSKA i MATCZYNA równocześnie, w sumie to nieziemska, nie do ogarnięcia przez nas teraz i wtedy pewnie też...

No i co? Nastąpi seans filmu z życia: jak dusza żyła? Dla kogo? Jak wykorzystała talenty? Co zrobiła złego? Co zrobiła dobrego, ale w jakiej intencji? Czy dobro czyniła dla Boga, czy dla siebie? Czy jeszcze z innych powodów? A jakiego dobra nie uczyniła, a mogła? Czy skorzystała z Sakramentu Pokuty i Pojednania?

Katolicy modlą się: "Od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie". A ta dusza nawet mogła mieć powolną, spodziewaną śmierć i i tak zlekceważyła ostrzeżenia. "Co ma być to będzie"... Duma, pycha, czy głupota? Bo przecież nawet niewierzący bywa mądry i przezorny.

Kościół nas naucza: śmierć w grzechu śmiertelnym prowadzi do Piekła. Pan Jezus w Księdze Prawdy zdradza dramatyczną tajemnicę: na 1 duszę w Czyśćcu - który to jest, należy przypomnieć tymczasowym piekłem - przypadają 33 dusze w Piekle. Taki jest stosunek. Zatem ile dusz idzie bezpośrednio do Nieba? Tacy święci to dziś zapewne rzadkość...

No i ta dusza, która nagle poznaje sens życia i największą, ostateczną, nieprzemijającą MIŁOŚĆ otrzymuje wyrok: odcięcie od Boga. Zaraz zapadnie ciemność, a diabły wciągną ją do jeziora siarki na wieczne tortury. Dusza otrzyma ciało, które będzie niszczone i odnawiane w nieskończoność. Ale najsilniejszym bólem będzie to, że już nigdy nie spotka UKOCHANEGO BOGA.

"Czy warto było?" - śpiewa Agnieszka Chylińska, jurorka "Mam talent". Ale mi się przypomina inna jurorka. Kora. Chorowała na raka. Nie zaznała nagłej i niespodziewanej śmierci.

Nie mnie osądzać. Może jest tam, gdzie się nie spodziewamy. Jednak przypomniał mi się dzisiaj jej pogrzeb. Wydaje się, że zaplanowany, na życzenie. Pogrzeb iście pogański, szamański, szatański. Sytuacja wykorzystana do promocji grzechu, wezwania do "tolerancji" itp. Taki pośmiertny "pstryczek w nos" dla Boga.

Jeśli dusza Kory miała możliwość widzenia swojego pogrzebu, wyobraźcie sobie jej wycie. Jej bezradność, lament do swoich "przyjaciół", żeby przestali. Płacz i zgrzytanie zębów.

Jesteście przerażeni tą prawdą, w jaki wieczny dramat ludzie wchodzą z własnej woli? I jak Pan Jezus przez to TERAZ płacze? Bo zasada jest prosta: tylko za życia można wybrać za kim się jest. Nie można dwóm panom służyć.

Wieczny odpoczynek daj Oldze (Korze) dać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj jej świeci!

niedziela, 21 marca 2021

Dzisiaj w pewnej kambodżańskiej parafii doszło do dramatu. Pokłosie maseczkowania i Komunii św. na rękę.

Najpierw kazanie wygłosił biskup pomocniczy, gdzie m.in. nakłaniał by odrzucić wszelkie tzw. "objawienia prywatne". I o tym napiszę pod koniec.

Mówił także o posłuszeństwie Kościołowi etc., i że Kościół ma się uzdrawiać od środka, a nie od zewnątrz. No cóż, każdy świadomy katolik raczej pomyślał, że od środka, to Kościół jest właśnie infiltrowany przez masonerię, a ratunek przyjdzie raczej oddolnie, od trzódki właśnie świeckiej, która nie może patrzeć na to, co się dzieje...

Zresztą, mamy tutaj wiele już dowodów: np. kapłani zachwalają szczepienie się preparatami z abortowanych dzieci, a stowarzyszenie świeckie tworzy akcję propagandową "Stop Komunii św. na rękę". No więc jak, Księże Biskupie, kto dba o Kościół?

W czasie Komunii św. były jak zwykle dwie kolejki. Do przyjęcia do ust i w postawie klęczącej ustawiła się dużo większa kolejka owieczek, w tym, jeszcze niedawno mające inne zdanie na ten temat Siostry Zakonne. Myślę, że w dużym stopniu, oczywiście dzięki Bogu, udało się to wyperswadować poprzez wielomiesięczny przykład pobożnych parafian. Chwała Panu!

No i teraz, gdy czekałem w tej kolejce po Chleb Życia, w drugiej doszło do ww. dramatu: kobieta przyjmująca Najświętszy Sakrament na rękę prawdopodobnie zahaczyła o maseczkę, Hostia upadła na ziemię.

Bracia i Siostry! Nie jestem w tej parafii na każdej Mszy św. Nie jestem na każdej Mszy św. na świecie, więc MAŁO WIDZĘ!

Nigdy, jak żyję, nie widziałem tak szokujących rzeczy, ale tutaj, w czasie tego szaleństwa i służby bardziej szatanowi niż Bogu (tak, kapłan, który słucha się satanistycznych rozporządzeń rządu - marionetek antychrysta, służy bardziej szatanowi i człowiekowi niż Bogu!), w tak krótkim czasie tej wyimaginowanej "pandemii", już drugi raz jestem świadkiem upadającej na ziemię konsekrowanej Hostii!!

Ile można? Gdzie jakieś za to zadośćuczynienia? Ekspiacja, leżenie krzyżem, posypywanie głowy popiołem? "Święty Boże, Święty Mocny - daj nam cudowną szczepionkę, bo jak nie, to my Cię będziemy deptać do tego czasu"?

Preparat eksperymentalny, o który się modlicie tylko was zabije. Nie tylko fizycznie, co duchowo. A cudowna "szczepionka" owszem, jest! Jest nią WIARA I POKORA, ale tego wyraźnie nie ma w większości "faryzeuszy i uczonych w Piśmie". A nazwiska kapłanów prawdziwie wiernych Chrystusowi lądują na jakichś "czarnych listach KiEPu"...

Zacząłem pisać od "pokłosia maseczkowania i Komunii św. na rękę." Msza św. zakończyła się w podobnym klimacie, otóż ogłoszenia parafialne zostały zakończone apelem głównego imperatora arcytechnokraty tajnego współpracownika Dąbrowskiego:

"Wobec rosnącej wciąż liczby zachorowań i w trosce o nas wszystkich, ks. Arcybiskup prosi o stosowanie się do obowiązujących przepisów sanitarnych odnośnie dystansu społecznego, maseczek oraz limitów obecności wiernych w kościele. Zachęca też ponownie, aby w obecnej sytuacji przyjmować Komunię św. na rękę."

Czy mieli Państwo kiedyś taki przypadek, że kapłan udzielił Wam Komunii św. pod postacią niepełnej Hostii? Ułamanej? Może połówki? Ja wielokrotnie, a kiedyś na Mszy św. z wielotysięcznym uczestnictwem wiernych, kapłanowi zabrakło już komunikantów i łamał Hostie na malutkie kawałeczki.

Czy taka niepełna Hostia jest niepełnym Chrystusem? Czy pół Najświętszego Sakramentu to pół Boga? Czy okruszek to w tym wypadku nie cały Jezus Chrystus z Ciałem i Krwią, bijącym Sercem, ale... już Go tam nie ma?

JEST! Heretycy i profanatorzy, JEST BÓG! Tam na tych waszych dłoniach, które tak zawzięcie odkażacie! Psikacie Boga detergentem, bo jest TERAZ malutki i bezbronny, ale co będzie z wami na Sądzie?

JEST BÓG! Na rękach świeckich, którzy bezprawnie udzielają sobie sami Komunii! Często robią to nieudolnie, obcierając kruchego w tej postaci opłatka Chrystusa o sztywne maski.

JEST BÓG! Na ziemi i pod waszymi podeszwami, bo pochowaliście wbrew prawu liturgicznemu pozłacane pateny JAKBY BOGA NIE BYŁO!!

BARANY! A może... kozły?

"Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w Swej Chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na Swoim Tronie pełnym Chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie." (Mt 25, 31-33)

I na zakończenie tego mojego "świętego gniewu", krzyku rozpaczy, którego i tak pewnie nikt nie posłucha z tych, którzy mają twarde karki, powrócę do biskupiego ostrzeżenia przed tzw. "objawieniami prywatnymi".

Głównymi argumentami i często powtarzającymi się w tezach zwodzicieli są dwa:

1. Jeśli jakieś objawienia wywołują lęk - pochodzą od szatana.

Księże Biskupie, czy czytając Apokalipsę, czyli OBJAWIENIE PRYWATNE, czuje Ksiądz lęk, czy nie?

Czy czytając Ewangelie, w której Chrystus opowiada o Końcu Czasów (fragment nawet przytoczony powyżej), znakach, kataklizmach, antychryście, znamieniu bestii... - czuje Ksiądz lęk, czy nie?

Odpowiedzi Księdza mogą być dwie, bo jest tylko tak tak, nie nie.

Jeśli nie czuje Ksiądz lęku, to i czytając objawienia prywatne, przed którymi Ksiądz ostrzega, nie będzie Ksiądz czuł lęku, zatem idąc tą drogą rozeznania - będą miały one pochodzenie Boże.

Jeśli tak, czuje Ksiądz lęk - to od kogo pochodzi wg. Księdza Biskupa tezy Ewangelia i objawienie prywatne zwane Apokalipsą? Ja nie napiszę tego, BO AŻ SIĘ LĘKAM TAK POMYŚLEĆ!!

2. Objawienia prywatne nie są potrzebne do zbawienia.

A no nie są, dla osób świętych. Dla tych, którzy czytają Pismo Święte i je ROZUMIEJĄ! Kto nie pojmuje Słowa Bożego z Biblii i z wielu innych powodów Go nie zna, Niebo na rozkaz MIŁOSIERNEGO BOGA ostrzega przez wieki przed potępieniem i nikt tego nie powstrzyma. Objawienia prywatne były i są, a Kościół je uznaje.

Nie ma człowieka, który by zrozumiał ukrytą pod symboliką Apokalipsę. Dlatego Pan Jezus zapieczętował Księgę Prawdy aż do Końca Czasów. Teraz ją odpieczętował i rozległo się wycie z ambon i kanałów YouTube: "to od szatana, bo nie może Słowo Boże krytykować Franciszka!!"

"Sola scriptura", czyli "tylko Pismo" to jedna z protestanckich zasad. Odrzucanie objawień prywatnych, zamiast "wszystkiego badania, a co szlachetne zachowywania". Jak bardzo Was już dopadła pentekostalizacja?

Jeżeli w samej Biblii jest mowa, że jeszcze zostanie odpieczętowana Księga Prawdy (Dn 10,21; Dn 12,4; Dn 12,9-10; Ap 5,1-10; Ap 10,1-11), to powinniśmy jej oczekiwać, a nie spać. Ale tu nie śpią! Tu zwodzą, ostrzegają, BLUŹNIĄ! To już nawet nie korekta Boga, ale plucie w twarz i krzyczenie: "czynią to w imię belzebuba! NA KRZYŻ Z PROROKAMI, MISTYKAMI I WIZJONERAMI!"

Choć Pan Bóg tłumaczyć się nie musi, ani ja nie powinienem rzucać może pereł, (skoro Samego Boga deptacie, to co dopiero z perłami, Jego Słowem napisanym?), to chciałbym jednak zakończyć ten wpis MIŁOSIERDZIEM BOŻYM:

To mówi Pan Jezus 11 czerwca 2011 roku przez Proroka Marię od Bożego Miłosierdzia, skrybę przepowiedzianej w Księdze Proroka Daniela i w Księdze Objawienia św. Jana Księdze Prawdy:

"Czy ci, którzy zaprzeczają Mojemu Słowu, nie czytali prawdy?

Prawdy zawartej w Mojej świętej Księdze [Biblii - przyp.]?

Księga Apokalipsy została dana wszystkim Moim dzieciom, aby pomóc im zrozumieć zamieszanie, jakie zostanie wywołane na koniec czasów przez rozprzestrzenianie kłamstw stworzonych przez szatana i jego demony.

Jeśli nie zrozumiecie prawdy zawartej w Księdze Apokalipsy, to jakże możecie zrozumieć Orędzia, które wam dzisiaj przynoszę?

Czy myślicie, że odwróciłbym się od was i pozostawił was na łasce szatana i jego diabelskiej armii?

Czy nie zdawaliście sobie sprawy, że będę próbował was ostrzec, a potem wam pomóc?"

Oto Słowo Boże!


Link do filmiku z kazaniem prawdziwego Sługi Bożego, ks. prof. Stanisława Koczwary, mówiącego o masoneczkach podczas modlitwy: https://www.facebook.com/kempinskikonrad/videos/5453608061323991

Link do artykułu i ULOTKI DO POBRANIA (forma tekstu w pdf) na temat Komunii św. na rękę. Proszę, drukujmy ten tekst i rozdawajmy ludziom: http://8dniprzed.blogspot.com/2020/06/komunia-sw-na-reke-czy-do-ust.html